Najdawniejsze dzieje
Geografia pełni ważną rolę w badaniach genealogicznych. Wyznacza kierunki poszukiwań odległych przodków i bocznych linii. Cofając się wstecz o kilka wieków dochodzimy do momentu, w którym rodzina nagle pojawia się w najstarszych dokumentach międzyrzeckich - księgach sądowych z lat 1556-.Zachowane akta i dokumenty archiwalne miasta (XVI-XVIII w.) niestety nie są kompletne i nie wspominają o miejscu pochodzenia przodków. W lokalizacji dawnych siedzib pomagają inne źródła historyczne, związane z działalnością międzyrzeckich dziedziców, którzy jako osoby odgrywające ważną rolę w historii regionu i państw Rzeczypospolitej zapisały się trwale na kartach historii. Z różnych opracowań, historycznych, naukowych i dokumentów wywodzi się teorie na temat miejsc, z których sprowadzono Rusinów w poł. XVI w. na Międzyrzecczyznę. Analiza wszystkich źródeł, teorii i przesłanek, przy zachowaniu naukowej ostrożności, wstępnie pozwoliła określić potencjalne ośrodki, z których mogła pochodzić miejska i wiejska ludność Miedzyrzecczyzny. Analogii należy szukać także w kolonizacji ruskiej i litewskiej, dobrze opracowanego historycznie Podlasia i mniej rozpoznanego Południowego Podlasia. Przeniesienie rodzin mieszczańskich, bojarskich i włościańskich można wiązać z rodami Naczków, Iliniczów, Radziwiłłów, Zabrzezińskich i Zbaraskich, a i w XIV-XV w. liczne rody otrzymujące nadania na spornym z Litwą pograniczu prowadziły własną politykę osiedleńczą z Polski, Litwy i Rusi. Z pewnością początki osadnictwa i jego ślady pochodzą z wcześniejszych wieków, jednak to kolonizacja XVI w. okazała się być wystarczająco trwała by przetrwać zawieruchy wojenne i zbudować kulturę unicką miasta i regionu. Wcześniejsze pozostawiły jedynie ślady materialne, podczas gdy ludność ruska i litewska zanikała na tych terenach. Wiele ciekawych opracowań tego zagadnienia znajduje się w literaturze, którą również zamieścimy w Bibliografii w sekcji Badania.
Wołyń i Zbarascy
Niewątpliwe jednak nasi przodkowie przybyli do miasta razem z ks. Zbaraskimi. Jako mieszczanie od początków musieli podlegać innemu prawu, dlatego ich ojcowizny powinniśmy szukać w dobrach ks. Piotra i Stefana. Rodzinne podania o wołyńskich i czarnoruskich korzeniach rodu, z pozoru wykluczające się, są jednak ważną wskazówką, gdyż godzą gniazdo ukraińskich Netczuków w dobrach Zbaraskich i Ostrogskich z siedzibami i koligacjami litewskich Naczków z Wołyniem, Podlasiem Południowym a nawet samym Międzyrzecem. Opracowanie spójnej hipotezy kolonizacyjnej dla ruskich mieszczan i litewskich bojarów Międzyrzecczyzny tego wczesnego okresu nie jest nie możliwe do wykonania, właśnie dzięki wielu źródłom archiwalnym w Polsce, na Litwie i Ukrainie. Pomocne są też informacje zebrane o wschodniej - ukraińskiej gałęzi rodu i o ich pierwotnych lokalizacjach na Wołyniu, a także o źródłach kolonizacji tamtejszych siedzib po kozackich wojnach na berdyczowskich i andruszowskich pustkach. Tamtejsi magnaci przesiedlali ludność ze swych dóbr z zachodniej Ukrainy (Sławuta, Ostróg i Zbaraż). W ten sposób ukraińscy Netczukowie wskazali nam miejsce możliwego pochodzenia naszych przodków. O siedzibach Zbaraskich wiemy z kolei dość dużo.Litwa Ruś Czarna i Naczkowie
Ciekawostką i odkryciem roku 2013 jest opisanie historii rodu Naczków (Doliwitów) litewskich, którzy oprócz domniemanych powiązań herbowych (Doliwa z różami w słup Piotra Naczki Ginwiłłowicza na jego pieczęciach z aktu unii polsko-litewskich z pierwszej poł. XV w. i nasze mieszczańskie Trzy Róże w takim właśnie układzie z pieczęci rodzinnej z XIX w.) wykazują też zwiazki poprzez dzierżawione dobra z ks. Stefanem Zbaraskim (Żośle), Ostrogskimi (Ostróg, Zelwa ks. Agrypina Ostrogska, żona Michała Naczki Piotrowicza), Iliniczami i Zabrzezińskimi (córka Michała i Agrypiny wyszła za Ilinicza, którego brat ożeniony był z córką Zabrzezińskiego, właściciela Międzyrzeca, Iliniczowie władali też Białą, która potem przeszła na Radziwiłłów) oraz Gasztołdami i Sapiehami (Jabłeczna, Kodeń). To tylko kilka wczesnych związków Naczków z Międzyrzecem Podlaskim i wołyńskim Ostrogiem, Zbarażem oraz litewskimi Żoślami i Zelwą. Innymi potencjalnymi miejscami zetknięcia się tych rodzin były miejsca sprawowanych urzędów. Ponadto Piotr Naczko jako tenutariusz, m.in. dóbr Wohyń, Wisznice, Jabłeczna i innych w pasie od Wohynia po Kodeń na południowej granicy regionu bialskopodlaskiego w latach 1420-1440 również otwiera nowe pole dla hipotez i poszukiwań na polu kolonizacji, tym bardziej, że jego władztwo na tym terenie jest w zasadzie lokalnie słabo znane, a więcej można dowiedzieć się ze źródeł litewskich i ruskich. Te odległe historycznie zagadnienia pod kątem geografii historycznej opiszemy w tym rozdziale.Międzyrzecczyzna
W przypadku rodzin osiadłych na stałe w jednym miejscu, jak np. Netczukowie w Międzyrzecu (od 1560-1580 do ok. 1850), sprowadza się do określenia lokalizacji siedlisk rodzinnych, gruntów i miejsc pracy w zamieszkiwanym mieście i regionie, jak również do opisania wszystkich związków z innymi miejscowościami, z których pochodziły małżonki wchodzące do rodziny (np. Drelów, Żabce) lub miejsc, w których dzieci pobierały nauki (np. Chełm, Kraków, Lwów).Do poł. XIX w. zasadniczym miejscem życia podlaskiej gałęzi naszego klanu była Międzyrzecczyzna. W drugiej poł. XIX w. ród rozchodzi się na wiele linii, z kórych dwie największe stanowią główne gałęzie. Przy okazji Wołynia więcej opowiemy także o gałęzi wschodniej Netczuków.
Próbę określenia miejsc pochodzenia naszych przodków i roboczej hipotezy o związkach z Naczkami podejmujemy w sekcji Historia rodu - Geneza. Choć wywieść możemy ją tylko z poszlak, analogii, etymologii nazwiska, wniosków dawnych badaczy, naszych analiz nazwisk międzyrzeczan oraz tradycji rodzinnej, a jej dowiedzenie zdaje się być niemożliwe w świetle braku źródeł, to czujemy się zobowiąazani do takiego ujęcia sprawy, gdyż zaskakująca liczba różnych tropów budzi ciekawość i motywuje do zadawania pytań. Sprawa ta wydaje się być zasadnicza z punktu widzenia początków rodu i naszej tożsamości, choć może pozostać jedynie w sferze domniemań. Być może nasze pytania i robocze hipotezy staną się inspiracją dla profesjonalnych historyków do zbadania tematu w przyszłości. Tutaj skupimy się bardziej na opisie miejsc związanych z naszymi krewnymi.