Józefowi swoje nazwy zawdzięcza cała gałąź Netczuków pochodząca od Wiktora - Gałąź Netczuk-Zieliński, z ul. Warszawskiej gdzie założył siedlisko albo burmistrzowska. Zrobił karierę urzędniczą, nigdy się nie ożenił i nie miał dzieci. W Międzyrzecu, podobnie jak jego dziad Teodor, był najpierw ławnikiem. Potem został kasjerem, w końcu przez kilka lat okresowo pełnił obowiązki burmistrza Międzyrzeca. Posiadał rozległe znajomości w kręgach politycznych i kulturalnych w Warszawie i w guberni siedleckiej. Latem do jego domu w Międzyrzecu przyjeżdżało wielu oficjeli z polskiego środowiska, którzy spędzali tam swój wolny czas na odpoczynku, polowaniach i zabawie [2].
Według Jana Warmińskiego Józef urodził się w 1816 r., choć z nagrobka i akt USC wynika, że w 1817. W tomie XII-XIII Rocznika Międzyrzeckiego w artykule Burmistrzowie Międzyrzeca, podaje on bez pewności, że Józef zmarł w 1866 r. [3], ale zgodnie z dokumentami metrykalnymi i inskrypcją nagrobną Józef zmarł w 1905 r. W 1861 r. zmienił nazwisko na Zieliński, choć używał także nazwiska Netczuk-Zieliński (pod którym został pochowany), a to utrudniło J. Warmińskiemu właściwe zidentyfikowanie Józefa Netczuka i Józefa Zielińskiego jako jednej osoby [4]. Zmiana ta wynika mogła z nasilających się prześladowań unitów, polityki rusyfikacyjnej, urzędniczego stanowiska przez niego piastowanego, a także z postępującej polonizacji rodziny. Co ciekawe jedna z rodzin szlacheckich o nazwisku Zieliński pieczętowała się herbem Doliwa, który jest bardzo podobny do Trzech Róż Netczuków. Różnica polega w zasadzie na tym, że w naszym herbie mieszczańskim i na pieczęci róże są w słup a nie w skos, jak w herbie szlacheckim, którym posługiwali się także Naczkowie, Natkowie i Neczkowie z Litwy i Rusi, czyli możliwi domniemani protoplaści ruskich Netczuków [5].
W toku badań natrafiliśmy na dokumenty archiwalne, które wskazują na przyczyny zmiany nazwiska przez Józefa Netczuka na Zieliński vel Netczuk-Zieliński, jakie widnieje na jego kamieniu nagrobnym z 1905 r. Wokół tego faktu spekulowano podając różne przyczyny od finansowo-majątkowych po sercowe [22].
W aktach urodzeń parafii rzymskokatolickiej św. Mikołaja w roku 1861 pod numerem 149 znajduje się akt przysposobienia (adopcji) Józefa Netczuka przez Szymona Tadeusza Zielińskiego, obywatela zamieszkałego w Żerocinie. Akt przysposobienia został podpisany 10.05.1861 r. przed Sądem Pokoju Okręgu Radzyńskiego, potwierdzony wyrokiem Trybunału Cywilnego Guberni Lubelskiej w Siedlcach 17.05 tegoż roku, a ostatecznie zatwierdzony wyrokiem Sądu Apelacyjnego Królestwa Polskiego z 27.06.1861 r. Akt przysposobienia wpisano do ksiąg parafialnych w Międzyrzecu 22.07.1861 r. Świadkami aktu byli Adam Janiszowski lat 44, wójt gminy międzyrzeckiej oraz Felix Kłossowski lat 43, zarządca apteki międzyrzeckiej, zamieszkali w Międzyrzecu. Akt podpisali wszyscy uczestnicy zdarzenia. Przysposabiający podpisał się wg rosyjskiej mody jako Szymon Tadeusz Zielińskij, adoptowany Józef Netczuk zaś jako Józef z Netczuków Zieliński. Przyjął on formalnie nazwisko Józef Zieliński [23].
Najprawdopodobniej motywem adopcji były sprawy majątkowe, np. kwestia przekazania majątku oraz opieki nad Szymonem Tadeuszem Zielińskim, być może też dalsze relacje rodzinne lub towarzyskie, o których nie wiemy zbyt wiele [22]. Więcej światła na tę kwestię rzucić mogłyby oryginalne akta sądowe i akt adopcyjny. Niestety nie zachowały się akta Sądu Pokoju Okręgu Radzyńskiego z 1861 r. Akta Sądu Apelacyjnego Królestwa Polskiego spłonęły doszczętnie w AGAD w wyniku powstania warszawskiego w 1944 r. [24]. Jedynie w zachowanych zasobach Akt Trybunały Cywilnego Guberni Lubelskiej w Siedlcach (jeśli akta sprawy się zachowały) oraz przede wszystkim w załącznikach (alegatach) do akt metrykalnych wyżej wspomnianego aktu przysposobienia możliwe będzie odczytanie dodatkowych szczegółów. Alegaty do akt metrykalnych parafii międzyrzeckiej znajdują się w Archiwum państwowym w Lublinie.
W 1835 r. Józef nie posiadał majątku nieruchomego [6]. Najprawdopodobniej nie odziedziczył też znaczącego majątku po ojcu Wiktorze gdyż głównym dziedzicem był zapewne pierworodny Jan. Pierwsze nauki musiał pobierać w domu rodzinnym i w szkole cerkiewnej, a dalszą naukę odbył pewnie w którymś z większych miast [7]. Od 05.12.1835 r. był aplikantem w Komisji Województwa Podlaskiego, a od 20.09.1836 r. kancelistą. Był również "delegowany do innych prac, np. czynności kwaterunkowych, do wydziału wojskowego i do miast w powiecie łukowskim" [6]. Od 28.11.1841 r. był ławnikiem i kasjerem Międzyrzeca. 23.10.1841-15.01.1843 r. miał poruczone pełnienie obowiązków urzędnika skarbowego.
W 1846 zmarł burmistrz Józef Burzyński. Wakat na stanowisku burmistrza trwał około roku. W tym czasie obowiązki burmistrza pełnił Józef Netczuk, dotychczasowy kasjer i ławnik [8]. Rozporządzeniem naczelnika powiatu radzyńskiego z 15.07.1846 r. został formalnie zastępcą burmistrza do czasu nominacji nowego [9]. Jednakże kolejne nominacje w ciągu trzech lat nie były trwałe lub objęcie urzędu się opóźniało, dlatego Józef pełnił stanowisko dłużej: w 1844 (24 dni), 1845 (28 dni), przez trzy lata (15.07.1846-08.1849) oraz znów 06.08.1851-22.09.1851 do wyboru Wojciecha Szydłowskiego [10]. 13.07.1848 na krótko został burmistrzem Kosiński, od 1849 był nim Jan Głotów, a po nim w 1851 roku K. Czajewski. Józef Netczuk został formalnie ponownie kasjerem 10.02.1848 [9]. 14.09.1851 Dyrektor główny prezydujący Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych zawiadomił gubernatora, że Szydłowski nie przybył jeszcze na stanowisko burmistrza a jego obowiązki wypełnia ponownie kasjer i ławnik Józef Netczuk [10].
28.09.1853 r. burmistrz Szydłowski został zawieszony w czynnościach za przywłaszczenie publicznych pieniędzy. Po nim burmistrzem wyznaczono księcia Aleksandra Ludgarda Massalskiego (ur. 25.03.1808), któremu Szydłowski utrudniał przejęcie stanowiska. Ze względu na wagę przewinienia oraz liczną rodzinę, komisja śledcza udzieliła Szydłowskiemu nagany i zobowiązała do poniesienia kosztów śledztwa (w wysokości 35 rbs 81 kop.). "Prośba Szydłowskiego do gubernatora została uwzględniona i nazajutrz przywrócono go do urzędowania, ponieważ zasuspendowanie w zimie mogło być powodem zupełnego zrujnowania jego rodziny. Księcia Massalskiego wysłano do Białej na burmistrza". Wraz z Szydłowskim oskarżono też kasjera Józefa Netczuka, którego również zawieszono, ale z braku dowodów już 14.02.1854 r. przywrócono go do urzędowania na stanowisku kasjera. W sprawę zamieszany był także dozór bóżniczy (Goldman i in.), w ich przypadku sąd polecił wybrać nowe przedstawicielstwo dozoru [11].
28.02.1861 r. Józef Netczuk był świadkiem na chrzcie Antoniego Mieczysława Jarockiego, syna Konstantego Jarockiego, powstańca styczniowego zesłanego w 1864 na Syberię. Wtedy Józef był kasjerem międzyrzeckim i miał 43 lata. Drugim świadkiem był ówczesny burmistrz międzyrzecki ks. Aleksander Massalski [12]. "(...) 29.02.1864 aresztowano Konstantego Jarockiego ze Stołpna, z administracji dóbr międzyrzeckich pod zarzutem udziału w powstaniu.(...)" [13]. Konstanty Jarocki był leśniczym i zarządcą w dobrach międzyrzeckich na Stołpnie. Po powrocie z Syberii próbował na drodze sądowej odzyskać dawne stanowisko. "W roku 1885 zaczynają wracać niektórzy zesłańcy z Syberii. Wraca Konstanty Jarocki były zarządca folwarku w Stołpnie. Aby odzyskać poprzednie stanowisko musiał przeprowadzić proces sądowy" [14].
Józef był także w bliskich relacjach z burmistrzem Aleksandrem Ludgardem ks. Massalskim, nie tylko jako kasjer miejski, ale też personalnie o czym świadczy jego obecność 01.07.1858 r. na ślubie samego księcia z Emilią Juczewską [15], jak też na ślubie jego córki Aleksandry z Tomaszem Dobraczyńskim 07.10.1856 r. [16] w charakterze świadka ceremonii wraz z wójtem gminy Adamem Janiszewskim. Potwierdzają to także relacje potomków ks. Massalskiego [17].
W 1866 roku władze carskie zmusiły do ustąpienia burmistrza (prezydenta) Józefa Białkowskiego. Następni wybierani już tylko przez administrację carską byli wykonawcami woli caratu i zazwyczaj prowadzili politykę rusyfikacyjną. Obrazuje to poniższy cytat: "Rozpoczęto też likwidację jego [miasta - uwaga autora] instytucji demokratycznych - samorządu miejskiego, który od kilku lat w warunkach terroru policyjno-wojskowego niewiele miał do roboty". Pokazuje to w jakich warunkach znaleźli się dotychczasowi urzędnicy miejscy [18]. Nasz krewny był pracownikiem zarządu miasta Międzyrzeca Podlaskiego aż do 1866 czyli powolnej likwidacji ustroju demokratycznego miast zaboru rosyjskiego.
Józef całe życie był stanu wolnego i nie pozostawił potomka, budował jednak pozycję społeczną i majątkową rodziny. Około 1850 r. od rodziny burmistrza Józefa Burzyńskiego, którego zastępował po jego śmierci, nabył 5 ha nieużytków na obrzeżach Międzyrzeca pomiędzy ulicami Warszawską i Piszczanką (obecnie J. Piłsudskiego) oraz duży drewniany miejski dworek o czterech izbach w parterze, dwutraktowy, który rozbudował do ośmiu pokoi, a który stoi do dnia dzisiejszego przy ul. Warszawskiej 84. Teren ten był miejscem kopania gliny, porośnięty krzakami. Urządził go na nowo, wykopał dwa stawy rybne (do dziś przetrwał jeden), posadził sad (około 1400 drzew), wybudował budynki gospodarcze. Pozostawił spory majątek, który aktem darowizny przekazał bratankowi Dominikowi lub jego synowi Łukaszowi Netczukowi [19]. Obecnie dwór Burzyńskich jest domem prawnuczki Dominika, Stanisławy z Netczuków Kot. Cała działka do dziś należy do prawnuków Dominika Netczuka i nazywana jest w rodzinie majątkiem. Nadal jest to największe gospodarstwo domowe Międzyrzeca Podlaskiego zaraz po dobrach dziedzica i parafii św. Mikołaja. Więcej na temat dworku i siedliska przy Warszawskiej w dziale Gniazda rodzinne. Prawdopodobnie Józef także hodował pszczoły, nie wykluczone że pomagał mu w tym stryj Jan Teodorowicz, a później kuzyn Józef Jan, który wg relacji Eugeniusza Netczuka o jego dziadku zajmował się pszczołami. Możliwe że Józef Netczuk-Zieliński dla nich zakupił książkę o pszczelarstwie w 1858 r. [20].
Józef zmarł 30.08.1905 r. w wieku 87 lat. Został pochowany na cmentarzu w Międzyrzecu Podlaskim w alejce Netczuków niedaleko kaplicy [21].
Źródła i przypisy:
[1] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 56/1817, odpis
zupełny, ARN;
[2] Relacje Stanisławy z Netczuków Kot, Alfreda Netczuka,
2006, 2012, ARN;
[3] J. Warmiński, Burmistrzowie
Międzyrzeca [w:] Rocznik
Międzyrzecki, t. XII-XIII,
s. 23;
[4] W 1861 r. zmienił nazwisko na "Zieliński" w wyniku adoptowania go
przez Szymona Tadeusza Zielińskiego. Dawniej nie znana była inspiracja
dla tego nazwiska, przypuszczaliśmy
że było to panieńskie nazwisko matki Józefa lub dawnej
wybranki
serca;
[5] T. Gajl, Herbarz
polski od średniowiecza do XX w., 2007, s. 533;
[6] J. Warmiński, op. cit.,
s. 24;
[7] Dziad Józefa - Teodor był ławnikiem miejskim w
1827 r. i nauczycielem w szkole cerkiewnej w tym okresie, a raczej
diakiem lub szkolnym cerkiewnym wg akt USC;
[8] J. Warmiński, op. cit.,
s. 25, AGAD-KRSW 3831, f. 387-389;
[9] J. Geresz, Międzyrzec
Podlaski-dzieje miasta i okolic, Międzyrzec Podlaski 2001,
s. 188;
[10] J. Warmiński, op. cit., s. 30;
[11] J. Warmiński, op. cit., s. 32;
[12] Relacja Pani Bożenny Aleksandry Dereckiej-Dupuis z Francji,
prawnuczki
Konstantego Jarockiego, korespondencja z 2007 r., ARN;
[13] J. Geresz, op. cit., s. 211, 212;
[14] J. Geresz, op. cit., s. 231;
[15] Księga małżeństw, Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym
Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 36/1858, odpis
zupełny, ARN;
[16] Księga małżeństw, Parafia
Rzymskokatolicka św. Mikołaja na
Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 43/1856, odpis
zupełny, ARN;
[17] Relacja Pana Jacka Rybaka-Gawskiego, potomka ks.
Massalskiego, korespondencja z 2012 i 2014 r., ARN;
[18] J. Geresz, op. cit., s. 220;
[19] Relacje Dominika, Łukasza i Wałcawa Netczuków, spisane
przez Alfreda Netczuka, 2006, ARN;
[20] Adam Szczepan Jan Mieczyński (współautor), Pszczolnictwo polskie czyli
Zbiór pism najpraktyczniéjszych pszczolarzy
polskich i amatorów pszczolnictwa, Warszawa
1858, s. XV;
[21] Inwentaryzacja cmentarzy - Międzyrzec Podlaski, oprac. Łukasz
Netczuk, 2006, ARN;
[22] Relacje rodzinne wg informacji Alfreda
Netczuka, 2006, ARN;
[23] Księga urodzeń, Parafia
Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu
Podlaskim, zobacz akt nr 149/1861, odpis
zupełny, ARN;
[24]
Inwentarze zespołów (zbiorów) archiwalnych
zatwierdzonych
przez Komisję Metodyczną AGAD w latach 2009–2012, str. 3,
źródło:
http://www.agad.archiwa.gov.pl/nauka/Nowo_opracowane_inwentarze.pdf
(dostęp: 22.07.2015).
Mikołaj Janowicz Netczuk "Starszy" (12.12.1823 - po 1870?)
Był pierworodnym dzieckiem Jana Teodorowicza Netczuka i Heleny (Eleny) z domu Jurko, wnukiem Teodora (Fedora) Netczuka mieszczan gospodarzy rolnych w Międzyrzecu. Dawniej w tablicach genealogicznych był mylnie utożsamiony z Mikołajem Janowiczem "Młodszym" - synem Jana i Magdaleny z Gaszewskich z gałęzi burmistrzowskiej podczas gdy Mikołaj Janowicz "Starszy" przynależy do gałęzi gmińskiej. Urodził się 12.12.1823 r. w domu rodziców przy ul. Siedleckiej pod numerem 195 (Piszczanka, obecnie J. Piłsudskiego, późniejszy nr 97). Chrzest Mikołaja odbył się następnego dnia w staromiędzyrzeckiej cerkwi św. Mikołaja, świadkami chrztu byli Szymon Pietruczuk lat 34 i Mikołaj Korolczuk lat 27, mieszczanie gospodarze rolni [1].13.02.1842 r. w cerkwi św. Mikołaja na Starym Mieście w wieku 18 lat, jako mieszczanin rolny poślubił rok młodszą unitkę Petronellę z Kieruczenków (04.07.1824 - po 1870), córkę Mikołaja i Tekli z Letczyków, mieszczan gospodarzy rolnych. Świadkami ślubu byli: Wincenty Krzywaczewski lat 47 i Szymon Piotrowicz lat 50, mieszczanie gospodarze rolni. Młodzi zawarli 31.01.1842 r. umowę przedślubną u rejenta Jana Piotra Baranowskiego [2]. Petronella urodziła się 04.07.1824 r w domu rodziców pod numerem 164 przy ul. Piszczanka, a świadkami chrztu w dniu 06.07 byli Jan Leszczyński lat 42 i Jakób Gasiewski lat 39, mieszczanie gospodarze rolni [3].
Ze związku Mikołaja i Petronelli urodziły się następujące dzieci:
1. Tekla Netczuk (23.02.1844 - 15.12.1846), która zmarła mając nieco ponad dwa i pół roku. Chrzest Tekli odbył się w staromiędzyrzeckiej cerkwi 25.02. Świadkami chrztu byli Jan Burzec organista cerkwi lat 26 oraz Tomasz Jurko lat 25, obaj mieszczanie gospodarze rolni. Chrzestnymi byli: Jan Burzec i Dominika Jurkówna. Akt podpisał ojciec Mikołaj oraz obaj świadkowie [4]. Tekla zmarła 15.12.1846 r. Zgon zgłaszali: Jan Oxiuta lat 50 i Teodor Wierzbicki lat 34 mieszczanie gospodarze rolni. Akt zgonu częściowo jest odbarwiony [5].
2. Stefan Netczuk (10.12.1846 - 20.05.1847), który zmarł mając pół roku. Stefan został ochrzczony w staromiejskiej cerkwi 13.12 a świadkami chrztu byli: Tomasz Jurko lat 28 i Jan Korolczuk lat 25, mieszczanie gospodarze rolni. Chrzestnymi zostali: Tomasz Jurko i Wiktorya Siłuszykowa. Akt podpisali obaj świadkowie [6]. Stefan zmarł ok. 20.05.1847 r. Akt zgonu jest częściowo odbarwiony i niemożliwy do odczytania. Pewne jest tylko że matka była Petronella Netczuk a świadkiem zgłaszającym zgon Bazyli Czop [7].
3. Jan Netczuk (25.04.1848 - 15.11.1924), o którym więcej w oddzielnym biogramie.
4. Katarzyna Netczuk (07.12.1850 - ?). Świadkami jej chrztu byli Józef Oxiuta lat 22 i Jan Markowski lat 38, mieszczanie gospodarze rolni. Chrzestnymi zaś byli: Józef Oxiuta i Maryanna Kieruczenkowa. Akt podpisał ojciec Katarzyny oraz obaj świadkowie [8]. Losy Katarzyny nie są nam znane.
5. Julianna Netczuk (30.06.1853 - ?). Świadkami chrztu Julianny byli Michał Kieruczenko lat 23 i Eliasz Łysańczuk lat 55, mieszczanie gospodarze, zaś chrzestnymi Michał Kieruczenko i Maryanna Czopowa [9]. Najprawdopodobniej ta Julianna ok. 1870 wyszła za mąż za nieznanego z imienia Gajdzickiego z Białej Podlaskiej [10]. Dalsze losy Julianny nie są znane. Potomków prosimy o kontakt.
6. Józef Netczuk (05.01.1856 - po 1870?). Świadkami chrztu Józefa w staromiejskiej cerkwi byli Mikołaj Kieruczenko lat 21 i Szymon Kieruczenko lat 24, mieszczanie gospodarze rolni, zaś chrzestnymi: Mikołaj Kieruczenko i Maryanna Oksiutowa [11]. Dalsze losy Józefa nie są nam znane.
7. Antoni Netczuk (20.05.1860 - po 1870?). Świadkami chrztu byli dziecka w cerkwi św. Mikołaja byli Józef Oksiuta lat 35 i Symeon Kieruczenko lat 27, mieszczanie gospodarze. Chrzestnymi byli wspomniany Symeon Kieruczenko oraz Anna Kamińska [17]. Nie znamy dalszych losów Antoniego, może być utożsamiany z dwoma innymi osobami o tym imieniu.
8. Franciszek Netczuk (17.08.1862 - 19.11.1862), który zmarł w wieku trzech miesięcy. Świadkami chrztu Franciszka byli Jan Kamiński lat 30 i Józef Oksiuta lat 35, mieszczanie rolnicy, zaś chrzestnymi: Jan Kamiński i Maryanna Kieruczenkowa [12]. Zgon Franciszka zgłaszał ojciec oraz Józef Oksiuta lat 35 mieszczanin gospodarz [13].
9. Andrzej Netczuk (13.12.1863 - 07.10.1866), który zmarł w mając dwa lata i 9 miesiecy. Świadkami chrztu byli Józef Oksiuta lat 35 i stryj Andrzej Netczuk lat 27, mieszczanie gospodarze, chrzestnymi zaś: Andrzej Netczuk i Anastazya Kieruczenkowa [14]. Zgon Andrzeja zgłaszał ojciec oraz Eliasz Łysańczuk lat 55, mieszczanin gospodarz [15].
10. Teofilia Netczuk (17.11.1866 - 1939). Świadkami chrztu Teofilii w staromiejskiej cerkwi byli Szymon Kieruczenko lat 30 i Michał Kieruczenko lat 33, mieszczanie gospodarze. Rodzicami chrzestnymi byli: Michał Kieruczenko i Maryanna Oksiutowa [16]. Z danych z portalu MyHeritage wiemy, że Teofilia była żoną Szymona Chalimoniuka, z którym miała sześcioro dzieci: Kazimierza, Bronisławę, Weronikę, Antoniego, Bronisława i Stanisława. Mieszkali w Białej Podlaskiej [18]. Nie znamy dalszych losów rodziny. Potomków prosimy o kontakt.
Podstawą utrzymania rodziny było gospodarstwo rolne. Petronella i Mikołaj zmarli zapewne po 1870 r. i pochowani są na cmentarzu międzyrzeckim.
Źródła i przypisy:
[1] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 98/1823, odpis
zupełny, ARN;
[2] Księga małżeństw,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 2/1842, odpis
zupełny, ARN;
[3] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 42/1824, odpis
zupełny, ARN;
[4] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 14/1844, odpis
zupełny, ARN;
[5] Księga zgonów,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 127/1846, odpis
zupełny, ARN;
[6] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 108/1846, odpis
zupełny, ARN;
[7] Księga zgonów,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 74/1847, odpis
zupełny, ARN;
[8] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 89/1850, odpis
zupełny, ARN;
[9] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 36/1853, odpis
zupełny, ARN;
[10] Relacja pana Krzysztofa Gajdzickiego o Juliannie z
Netczuków Gajdzickiej ok. 1870 zamieszkałej w Białej
Podlaskiej, korespondencja z portalu MyHeritage, 2010 r., ARN;
[11] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 1/1856, odpis
zupełny, ARN;
[12] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 73/1862, odpis
zupełny, ARN;
[13] Księga zgonów,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 63/1862, odpis
zupełny, ARN;
[14] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 133/1863, odpis
zupełny, ARN;
[15] Księga zgonów,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 85/1866, odpis
zupełny, ARN;
[16] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 110/1866, odpis
zupełny, ARN;
[17] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 46/1860, odpis
zupełny, ARN;
[18] Dane z portalu MyHeritage, Relacja pani Marty
Mularczyk o Teofilii
z Netczuków Chalimoniukowej zamieszkałej w k. XIX w. w
Białej Podlaskiej, korespondencja z
portalu MyHeritage, 12.07.2008 r., ARN.
Andrzej Janowicz Netczuk (27.08.1837 - po 1870?)
Był siódmym z kolei dzieckiem Jana Teodorowicza Netczuka i Heleny (Eleny) z domu Jurko, wnukiem Teodora (Fedora) Netczuka mieszczan gospodarzy rolnych w Międzyrzecu. Przedstawiciel gałęzi gmińskiej. Urodził się 27.08.1837 r. w domu rodziców. Chrzest Andrzeja odbył się następnego dnia w staromiejskiej cerkwi św. Mikołaja, świadkami chrztu byli Stefan Domański lat 30, Marek Oxiuta lat 45, mieszczanie rolni, a chrzestnymi: tenże Stefan Domański i ciotka Paulina Netczukowa żona Wiktora [1].22.02.1857 r. w wieku 19 lat w kościele łacińskim św. Mikołaja poślubił dziewięć lat starszą łacinniczkę Maryannę Kieruczenkową z Kalinowskich (1829 - ?), wdowę po zmarłym 11.08.1855 Teodorze Kieruczence, córkę zmarłych Macieja i Maryanny Kalinowskich, mieszczan gospodarzy. Świadkami ślubu byli Józef Oxiuta lat 30 i Jozefat Kieruczenko lat 31, gospodarze. Młodzi nie zawarli bez umowy przedślubnej [2].
Ze związku Andrzeja i Maryanny urodziły się przynajmniej następujące dzieci:
1. Antoni Netczuk (19.04.1858 - po 1870?). Świadkami chrztu Antoniego w staromiejskiej cerkwi byli Józef Kieruczenko lat 30 i Teodor Wierzbicki lat 52, mieszczanie gospodarze rolni, a rodzicami chrzestnymi: Józef Krzyżanowski i Anna Kalinowska [3]. Prawdopodobnie synem tego Antoniego był Tomasz Netczuk (ok. 1880 - ok. 1945) ojciec represjonowanych Władysława i Czesława Netczuków oraz dwóch córek Marii i Apolonii. Tomasz miał być żonaty z Franciszką [4].
Z akt sprawy sądowej Konstantego Biernackiego przeciwko Tomaszowi Netczukowi i innym o podział majątku po Antonim Netczuku z 1930 r. można wnioskować, że Konstanty Biernacki był mężem jednej z córek Antoniego, a Tomasz miał więcej rodzeństwa [5]. Niewykluczone jednak, że wspomniany w źródłach sądowych Antoni to Antoni (18.06.1848 - po 1870?), syn Ignacego Netczuka. Nie mamy więcej informacji o rodzinie Antoniego. Potomków prosimy o kontakt.
2. Mikołaj Netczuk (01.04.1860 - 07.11.1860), który zmarł w wieku ośmiu miesięcy. Świadkami chrztu w staromiejskiej cerkwi byli: Józef Kieruczenko lat 35 i stryj Mikołaj Netczuk lat 38, mieszczanie gospodarze, chrzestnymi zaś: Mikołaj Netczuk i Maryanna Zaniewiczowa [6]. Zgon dziecka zgłosił ojciec oraz Jozefat Kieruczenko lat 36, mieszczanin gospodarz rolny [7].
3. Tomasz Netczuk (04.01.1862 - po 1870?). Świadkami jego chrztu w cekrwi św. Mikołaja byli: Józef Wierzbicki lat 24 oraz Walenty Zubik lat 32, mieszczanie gospodarze rolni, chrzestnymi zaś: Walenty Zubik i Wiktoria Puszkarska [8]. Możliwe jest też, że tego Tomasza należy utożsamić z Tomaszem z pozwu Konstantego Biernackiego [5]. Nie znamy jego dalszych losów. Potomków prosimy o kontakt.
4. Petronela Netczuk (27.08.1864 - po 1870?). Została ochrzczona w obrządku rzymskim matki w kościele św. Mikołaja. Świadkami byli: Mikołaj Jaroszkiewicz lat 27 i Grzegorz Staniszewski lat 40, mieszczanie gospodarze, rodzicami chrzestnymi zostali: tenże Józef Jaroszkiewicz i Wiktorya Pieńkowska [9]. Dalsze losy Petroneli nie są nam znane. Potomków prosimy o kontakt.
5. Adolf Netczuk (30.10.1870 - po 1870?). Świadkami jego chrztu w staromiejskiej cerkwi św. Mikołaja byli: Jan Wierzbicki lat 29 i Jan Kalinowski lat 40, mieszczanie, rodzicami chrzestnymi zostali: Michał Kieruczenko i Anna Czuchraniuk oraz Foma [Tomasz] Pinkowski i Anna Kalinowska, miał zatem podwójną asystę podczas chrztu [10]. Dalszych losów Adolfa nie znamy. Jego jedynym imiennikiem był ks. Adolf Netczuk vel Netczyński, z którym utożsamiano dawniej Adolfa Andrzejowicza. Potomków prosimy o kontakt.
Andrzej Janowicz i jego żona Maryanna zmarli po 1870 r. Nie znamy miejsc ich pochówku, ani dalszych losów. Kwerenda metryk po 1870 r. pomoże ustalić szczegóły dotyczące tej linii. Potomków i osoby posiadające jakiekolwiek informacje prosimy o kontakt.
Źródła i przypisy:
[1] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 58/1837, odpis
zupełny, ARN;
[2] Księga małżeństw, Parafia
Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym
Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 27/1857, odpis
zupełny, ARN;
[3] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 33/1858, odpis
zupełny, ARN;
[4] Relacje Eugeniusza Netczuka, 2006 r., ARN;
[5] Archiwum Państwowe w Lublinie oddział w Radzyniu Podlaskim, Akta Sądu Grodzkiego w
Międzyrzecu Podlaskim 1929-1948, nr zespołu 38/112/0: Akta
w sprawie z powództwa Konstantego Biernackiego przeciwko
Tomaszowi Netczukowi i innym o podział majątku po Antonim Netczuku
1930-1930, poszyt, stan db, C.401 - sygn. 38/112/0/147;
[6] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 37/1860, odpis
zupełny, ARN;
[7] Księga zgonów,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 86/1860, odpis
zupełny, ARN;
[8] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 3/1862, odpis
zupełny, ARN;
[9] Księga urodzeń, Parafia
Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym
Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 156/1864, odpis
zupełny, ARN;
[10] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 106/1870, odpis
zupełny, ARN.
Dominik Janowicz Netczuk (05.08.1843 - 1890)
Czwarte dziecko Jana Wiktorowicza Netczuka i Magdaleny z Gaszewskich, wnuk Wiktora Netczuka i Pauliny z Jakubowiczów, mieszczan gospodarzy rolnych. Dawniej na podstawie błędnego przekazu sądzono, że był bratem Józefa Netczuka-Zielińskiego [1]. Urodził się 05.08.1843 r. zapewne w domu rodzinnym na Piszczance pod numerem 199. Podobnie jak reszta rodzeństwa został ochrzczony w obrządku rzymskim. Świadkami chrztu, który odbył się dzień po narodzinach byli Józef Markowski lat 37 oraz Ludwik Chołod lat 32, mieszczanie rolnicy, chrzestnymi zaś: wspomniany Józef Markowski i Rozalia Grzebieliszewska [2].11.02.1862 r. w kościele św. Mikołaja w Międzyrzecu w wieku 19 lat poślubił Joannę z Kieruczenków (ur. 1841), córkę Jana i zmarłej Anieli z Adamowskich, mieszczan. Był wtedy kawalerem przy rodzicach. Świadkami ślubu byli Michał Paluszkiewicz lat 40 i Mikołaj Kokoszkiewicz lat 25, mieszczanie gospodarze. Nowożeńcy nie zawarli umowy przedślubnej [3]. Uczestnikami ślubu oprócz kasjera miejskiego i ławnika - stryja Józefa Netczuka Zielińskiego oraz licznej rodziny, miał być także były burmistrz Międzyrzeca (01.04.1854 - 11.1861) Aleksander książę Massalski, ale po zmianie stanowiska mógł wyjechać z miasta, dlatego nie można mieć co do tego pewności [4].
Dominik i Joanna mieli przynajmniej czworo dzieci:
1. Franciszkę Netczuk (26.12.1862 - ?), która urodziła się w Święta Bożego Narodzenia 26.12.1862, a ochrzczona została w parafii św. Mikołaja 31.12. Świadkami chrztu byli Mikołaj Kokoszkiewicz lat 25 i Stanisław Gaś [Gaszewski] lat 30, mieszczanie gospodarze, chrzestnymi zaś Mikołaj Kokoszkiewicz i Maryanna Oxiutowa [5]. Dalsze losy Franciszki nie są znane.
2. Eleonorę Netczuk (02.11.1865 - ?), która urodziła się 02.11.1865 r., a ochrzczona została 05.11. w parafii św. Mikołaja. Świadkami chrztu byli Jan Oksiuta lat 22 i Adam Gaś [Gaszewski] lat 40, mieszczanie gospodarze, chrzestnymi zostali tenże Jan Oksiuta i Maryanna Staniszewska [6]. Dalsze losy Eleonory nie są znane.
3. Łukasza Netczuka (15.10.1868-28.07.1939), o którym więcej w odrębnym biogramie.
4. Leokadię Netczuk (po 1868? - ?), o której informację przekazuje pamięć rodzinna gałęzi z ul. Warszawskiej. Wiadomo o niej tylko tyle, że wyszła za mąż za nieznanego z imienia Rafalskiego [7]. Możliwe, że Leokadię należy utożsamić z Eleonorą. Możliwe też że po ślubie wyjechała do USA. Więcej z pewnością dowiemy się z kwerendy metryk z lat 1870-1930. Potomków Leokadii prosimy o kontakt.
Świadkiem na chrzcie dzieci Dominika miał być lekarz Jarocki [8]. Ponieważ nie wystąpił w tej roli u znanych dzieci Dominika, należy wnioskować, że prawdopodobnie były też kolejne dzieci urodzone po 1868 r., o których nie mamy jeszcze informacji. Dominik był świadkiem na chrzcie i ojcem chrzestnym siostrzeńca - Józefa Kieruczenki, syna Julianny z Netczuków i Daniela Kieruczenki [11].
Dominik aktem darowizny otrzymał dworek z majątkiem Józefa Netczuka-Zielińskiego położony między dzisiejszymi ul. Warszawską, J. Piłsudskiego oraz rzeką Piszczką, jak również część gruntów rolnych po ojcu [9]. Stał się jednym z majętniejszych mieszczan gospodarzy w Międzyrzecu, podstawą utrzymania rodziny aż do czasów jego prawnuków było gospodarstwo rolne. Dominik z pewnością rozbudowywał majątek przy ul. Warszawskiej, w skład którego w chwili objęcia wchodził sad (1400 drzew), dwa stawy, rozbudowany dworek miejski po Burzyńskich, zabudowania gospodarcze i grunt zakupiony przez Józefa Netczuka-Zielińskiego w poł. XIX w. po tzw. Kącie Markowskiej (przy ul. Piłsudskiego) gdzie w 1788 r. znajdowała się austeria należąca do rodziny Markowskich [10].
Źródła i przypisy:
[1] Tradycja rodzinna gałęzi Netczuk-Zielińśki
mówi, że
Józef
przekazał majątek darowizną bratankowi ze wskazaniem na Łukasza syna
Dominika, przez co Dominika uznano za brata a nie bratanka
Józefa;
[2] Księga urodzeń, Parafia
Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym
Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 112/1843, odpis
zupełny, ARN;
[3] Księga małżeństw,
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym
Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 15/1862, odpis
zupełny, ARN;
[4] Informacja przekazana przez pana Jacka Rybaka-Gawskiego,
prapraprawnuka księcia Aleksandra Massalskiego, korespondencja z
10.12.2012, ARN;
[5] Księga urodzeń, Parafia
Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym
Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 244/1862, odpis
zupełny, ARN;
[6] Księga urodzeń, Parafia
Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym
Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 225/1865, odpis
zupełny, ARN;
[7] Informacja z tablic genealogicznych gałęzi
Netczuków z
ul. Warszawskiej, oprac. Alfred Netczuk, 2006, ARN;
[8] Informacja przekazana przez panią Bożennę Derecką-Dupuis,
potomkinię Jarockich z Międzyrzeca, korespondencja z 2008 r., ARN;
[9] Informacja z tablic genealogicznych gałęzi Netczuków z
ul. Warszawskiej, oprac. Alfred Netczuk, 2006, ARN;
[10] Z analizy własnościowej gruntów (mapy, rejestry
podatkowe) oraz relacji rodzinnych wynika, że Józef
Netczuk-Zieliński najpierw kupił dom z gruntem przy szosie do Warszawy
od wdowy po zmarłym burmistrzu Józefie Burzyńskim, a dopiero
później starsze siedlisko przy dawnym trakcie warszawskim
(ul. J. Piłsudskiego) wcześniej należące do Markowskich. Tereny te
Józef scalił w jeden duży majątek zamknięty między ulicami i
rzeką. Tak przetrwał on do czasów Wacława Netczuka,
który podzielił majątek między dzieci. Wcześniej udziały
otrzymało także rodzeństwo Wacława;
[11] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 12/1866, odpis
zupełny, ARN.
Józef "Jan" Janowicz Netczuk (27.02.1844 - ok. 1924)
Był dziesiątym z kolei dzieckiem i najmłodszym synem Jana Teodorowicza Netczuka i Heleny (Eleny) z domu Jurko, wnukiem Teodora (Fedora) Netczuka mieszczan gospodarzy rolnych w Międzyrzecu. Datę urodzenia oraz imiona rodziców i nazwisko panieńskie matki znamy z odpisu urzędowego aktu urodzenia wystawionego 26 sierpnia 1876 r. przez ks. Seweriana Bilińskiego, prawosławnego proboszcza parafii staromiejskiej pw. św. Mikołaja w Międzyrzecu, zabranej unitom przez carat w 1875 r. Z aktu urodzenia dowiadujemy się także, że Józef ochrzczony był pod jednym imieniem w unickiej cerkwi na Starym Mieście, do której należeli rodzice Jan i Helena. Z tego wnioskujemy, że mieszkali na Piszczance w starym siedlisku Netczuków. Dokument asygnował także urzędnik magistratu Stanisław Niestisz? (nazwisko nieczytelnie, ołówkiem). Rodzice Józefa zawarli związek małżeński w tej samej parafii gdy jeszcze była unicka. Z adnotacji na dokumencie znamy nr domu rodziców Józefa – 97 na ulicy Piszczanka, zarazem nr porządkowy nieruchomości 400). Zapewne tam też się urodził Józef Jan. Z duplikatów akt cywilnych wiemy, że świadkami chrztu Józefa w dniu 28.02.1844 byli: Jan Czop lat 34, Marek Oxiuta lat 50, mieszczanie gospodarze rolni, a rodzicami chrzestnymi tenże Jan Czop i Anna Oxiutowa, akt ten podpisali obaj świadkowie i ojciec Józefa [1]. Kronika rodzinna odnotowała go pod imieniem Józef Jan Teodor Netczuk.Z urzędowego odpisu aktu małżeństwa Józefa Netczuka, wystawionego 12 sierpnia 1876 r. przez ks. Adolfa Pleszczyńskiego, proboszcza łacińskiej parafii, dowiadujemy się, że 30 stycznia 1865 r. zawarł małżeństwo w parafii rzymskokatolickiej św. Mikołaja, do której należała jego małżonka Petronella z Mankiewiczów (29.04.1842 - 25.12.1905), córka Michała i Ludwiki Mankiewiczów. Pewność co do identyfikacji obu Józefów bierze się ze zgodności imion rodziców Józefa na obu wyżej omówionych dokumentach (brak w tym samym czasie w pozostałych metrykach Międzyrzeckich innego Józefa - syna Jana i Heleny) oraz z faktu, że pochodzą z jednego zespołu akt spiętych szpagatem. Według oryginalnych akt cywilnych rodzice Petroneli i Józefa byli mieszczanami gospodarzami. Świadkami ślubu byli Walenty Zubik lat 30, Mikołaj Mankiewicz lat 60, mieszczanie gospodarze. Młodzi nie zawarli umowy przedślubnej [2].
Z kolejnego dokumentu metrykalnego z tego zbioru - odpisu aktu urodzenia, wystawionego również 12 sierpnia 1876 r. przez ks. Adolfa Pleszczyńskiego, dowiadujemy się, że Petronella z Mankiewiczów urodziła się 29.04.1842 r. i była córką Michała i Rozalii z Szałkowskich Mankiewiczów [3]. Z poprzedniego dokumentu wiemy, że matka Petronelli miała na imię Ludwika nie zaś Rozalia. Aby to wyjaśnić sprawdzamy oryginalny akt urodzenia matki Petronelli. Okazuje się, że w 1814 r. urodziła się Ludwika Rozalia Szałkowska [4], zatem w jednym akcie ksiądz podał pierwsze imię w kolejnym drugie, zapewne to, którego faktycznie matka Petronelli używała w chwili gdy robił odpis. Według akt cywilnych świadkami chrztu Petronelli, który odbył się 01.05.1842 r. byli Paweł Weka lat 42 i Michał Weliczko lat 26, obaj mieszczanie rolnicy, a rodzicami chrzestnymi Paweł Weka i Magdalena Rolina (Rola) [3].
Ostatni dokument z zespołu dotyczącego Józefa Netczuka to odpis aktu zgonu Petronelli - jego żony wystawiony 17/30 grudnia 1905 r. przez ks. Antoniego Serementę, proboszcza parafii rzymskokatolickiej św. Mikołaja [5]. Dokument włożony był luzem do koperty z pozostałymi wyżej omówionymi. Również na nim urzędnik dokonał adnotacji o adresie domu zmarłej (97/400). Numer 97 to numer adresowy domu, 400 numer działki w rejestrze podatkowym. W tabeli podatkowej z 1788 r. dziadek Józefa Netczuka, Teodor był właścicielem działki z domem nr 397 – prawa połać z Rynku ulicy Piszczanki, trzynasta parcela od ulicy do Maciuty [6]. Z dokumentu dowiadujemy się, że Petronella zmarła w okresie Bożego Narodzenia wieku 63 lat, 12/25 grudnia 1905 r. i była córką Michała i Rozalii z Szałkowskich.
Zespół wyżej opisanych czterech dokumentów metrykalnych przypadkiem znalazł się na aukcji w dużym zespole akt metrykalnych, głównie judaików, na aukcji w serwisie Allegro w 2010 r. Został wypatrzony przez autora dzięki kopercie, w której dokumenty się znajdowały, a na której widniał tytuł: „Doma N 97/ Str.? (Opr.) 400 Na Jozifa Netczuka”. Dzięki życzliwości właściciela udało się wyłączyć tę kopertę z zespołu i zakupić dla naszego archiwum rodzinnego. Są to bezcenne dokumenty, najprawdopodobniej duplikaty urzędowe, które pozostały w magistracie międzyrzeckim. Możliwe że wraz z ewakuacją magistratu wgłąb Rosji w 1915 r. i te dokumenty tam trafiły. Nie wszystkie dokumenty i nie wszyscy urzędnicy wrócili z Charkowa do odrodzonej Polski [7]. Dokumenty te dotyczą prapradziadków autora i prawdopodobnie zostały wybrane przez nich w 1876 r. na potrzeby wyjazdu zagranicznego do Austro-Węgier lub do Częstochowy, gdzie później ślub wziął Mikołaj Netczuk, syn Józefa i Petronelli.
Z małżeństwa z Petronellą Józef miał przynajmniej troje dzieci:
1. Franciszka Netczuka vel. Leszczuka (01.12.1866 - 04.03.1919), o którym więcej w oddzielnym biogramie.
2. Mikołaja Netczuka (1879 - 30.08.1938).
3. Stanisława Netczuka (po 1870? - ok. 1918?).
Z pewnością Józef miał więcej dzieci, zwłaszcza córek, o których wspominał Eugeniusz Netczuk, ale z rodzinnych relacji i źródeł znamy aktualnie z imienia tylko trzech synów. Kwerenda i opracowanie metryk z lat 1870-1930 pomoże uzupełnić brakujące dane.
Józef Netczuk i Franciszek Wolski (02.04.1851 - 27.02.1914) dziadek Gabryeli z Wolskich Netczukowej byli od dzieciństwa przyjaciółmi. Opowiadali sobie wzajemnie o historii swoich rodzin. Wg przekazu rodzinnego jako ostatni pieczęci Netczuków, a raczej symboli rodowych, używał jeszcze Józef lub jego ojciec Jan. Kościany medalion z wizerunkiem klasztoru na Jasnej Górze i pięcioma kwiatkami znaleziony w latach 1950. w pudełku z pieczęcią pochodził zapewne z pielgrzymki Netczuków do Częstochowy, mógł być też pamiątką szczęśliwego powrotu z Galicji do Międzyrzeca [8]. Rewers medalionu przedstawiał dwa nagie miecze z bitwy pod Grunwaldem wbite w ziemię z datą 1410. Według legendy rodzinnej pochodzącej od Józefa, a przekazanej przez Tomasza Wolskiego (1885 - 18.03.1960), medalion przypominać miał udział przodków Netczuków w bitwie pod Grunwaldem. Fundatorem tego medalionu wykonanego z kości słoniowej był właśnie Jan lub Józef [9].
W marcu 1866 miasto przestało nazywać się prywatnym [10], chociaż dziedzice już w końcu XVIII w. nadali mieszczanom i władzom Międzyrzeca znaczące przywileje na użytkowane przez nich grunty miejskie, zrównując niemalże czynszowe prawo do gruntu z użytkowaniem wieczystym (oczynszowanie - podatek). W 1866 grunty stały się rzeczywistą własnością mieszczan i większości dzierżawców. Pamiętać trzeba, że pojedyncze osoby miały na terenie Międzyrzeca grunty na własność, np. dawni wójtowie Kowalewscy, Markowscy, czy nobilitowani Sosińscy. Ich grunty zwolnione były z podatku na rzecz dziedzica lub, jeśli były oddane w dzierżawę, płacono z nich czynsze. Było też wiele gruntów skarbowych (dominialnych), udostępnianych z racji obowiązków dworu wobec miasta na mieszkania dla sędziów, lekarzy, leśniczego i in. członków administracji dominialnej i urzędów publicznych.
Ludność unicka pozbawiona była opieki duszpasterskiej na długo przed 1875 r., gdyż narzucone politycznie praktyki cerkiewne, wprowadzone przez nowych księży zmierzały do zrusyfikowania unitów poprzez zakaz śpiewu w języku polskim i zastąpienie go rosyjskim podczas nabożeństw [10]. Również lokalny dialekt ruski był wyśmiewany przez rosyjskich urzędników, a ludność wiejską traktowano pogardliwie nazywając ich chachłakami. Za śpiew w języku polskim parafianie obu cerkwi miejskich w 1866 r. zapłacili dużą karę. Niektórych opornych parafian aresztowano w pobliskich wsiach na polecenie naczelnika powiatu i osadzono w więzieniu w Siedlcach: Leona Prokopiuka, Bazyla Bartoszuka, Michała Prokopiuka, Jana Kosteckiego, Pawła Chalimoniuka i in. Niektórzy spędzili tam dwa lata, a Paweł Chalimoniuk zmarł. Wkrótce też mieszczanie upomnieli się o język polski w szkole "grecko-unickiej" poprzez skargę do dyrekcji szkolnej w Siedlcach. Żądali wyjaśnienia, dlaczego zlikwidowano nauczanie języka polskiego. Skargę podpisali m.in. M. Jakubowicz, W. Rafalski, Ł. Słonecki (zapewne Łukasz), F. Zubik, J. Kozłowski, W. Zubik, T. Czerwiński, A. Kozłowski i Józef Netczuk [10].
Z rodzinnych informacji wiemy, że Józef był zdeklarowanym Rusinem i unitą (te cechy przejął po nim syn Mikołaj), zagorzałym przeciwnikiem likwidacji cerkwi greckokatolickiej i przymusowego jej włączenia do prawosławia rosyjskiego [11]. Jako pierwszy od dawna ożenił się z łacinniczką. Było to w czasach gdy do mieszkańców tych ziem dochodziły relacje o wydarzeniach towarzyszących likwidacji Unii Brzeskiej za Bugiem w pierwszej połowie XIX w. Stopniowo wprowadzane zmiany w cerkwi po powstaniu styczniowym tylko potwierdzały obawy i kierowały unickie rodziny w stronę kościoła rzymskokatolickiego, w którym upatrywano opiekuna jedności z Rzymem. Tak było w czasie gdy proboszczem był ks. Adolf Pleszczyński, przyjaciel prześladowanych unitów, pomagający im duszpastersko i otaczający swoją opieką dzieci unickich rodzin [12]. Nasilająca się rusyfikacja i walka z unitami zmuszały do emigracji. Nie znamy szczegółów podróży Józefa i jego syna Mikołaja w końcu XIX do Częstochowy i Krakowa, gdzie pomagała im żyjąca w Małopolsce rodzina Mankiewiczów. Wiemy że z tymi miastami Netczukowie są związani przez Mankiewiczów i Frąckiewiczów z Międzyrzeca [13].
Z przekazu rodzinnego wiemy też, że pieczęć odnaleziona przez Tadeusza w 1956 należała do Józefa, który odziedziczył ją po ojcu Janie. Dlaczego pieczęć rodową otrzymał drugi starszy syn Jana, nie zaś pierworodny Antoni tego nie wiemy. Józef miał pieczęć w swoim siedlisku przy ul. Narutowicza i to on najprawdopodobniej ukrył pieczęć w stodole, którą po pożarze rozebrano, belkę ze schowkiem wykorzystano na słupek ogrodzenia na tej posesji [14].
Siedlisko Józefa przy ul. Narutowicza 4 zostało albo zakupione przez niego samego albo odziedziczone w posagu po Mankiewiczach – rodzinie jego żony Petronelli ok. 1880 r. Wkrótce małżonkowie zagospodarowali działkę – przenieśli budynek drewnianej 80-letniej szkoły i adaptowali na dom, w którym zamieszkali z rodziną. Budynek ten ma obecnie ok. 180-200 lat. Informacje te będą jeszcze weryfikowane [15]. Wiadomo że pieczęć znalazła się na przełomie XIX i XX w. w belce stodoły przy Narutowicza, a po jej nadpaleniu po I wojnie światowej w słupku płotu. Gospodarstwo od lat 1918-1924 należało do Mikołaja Netczuka syna Józefa [14].
Józef podobno pracował w Międzyrzecu w Młynie Maksjana na Narutowicza. Spory majątek odziedziczył po ojcu. Był bardzo pracowitym człowiekiem. Z innych relacji Eugeniusza Netczuka wiemy, że jego dziadek Józef hodował pszczoły, co było dość powszechne u mieszczan posiadających ogrody miejskie. Tradycje pszczelarską w rodzinie Józefa potwierdza fakt prenumeraty książki "Pszczolnictwo..." przez Józefa Netczuka w 1858 r. [16]. Zapewne ksiażkę zakupił Józef Netczuk-Zieliński dla swego stryja Jana Teodorowicza lub dla młodego jeszcze kuzyna Józefa Janowicza. Być może Józef Wiktorowicz także hodował pszczoły. Eugeniusz przypomniał nam o tradycjach pszczelarskich gdy jego syn Tadeusz zajął się pszczelarstwem w 1970 r. i kiedy kupił synowi węzę [17].
Rodzina pamiętała, że Józef zmarł po Petronelli w latach 1920. Podobno ożenił się powtórnie, ale to małżeństwo rozpadło się. Według relacji Eugeniusza Netczuka i Heleny Steciukowej, ojciec Mikołaja (Józef) miał także drugie imię - Jan - i pod tym miał być pochowany na cmentarzu, a grób jego kuzyna Jana Mikołajowicza Netczuka urodzonego także w 1848 r. i zmarłego 15.11.1924 r. (byli w podobnym wieku i zmarli w podobnym czasie) wskazywano jako grób Józefa Jana, przez co mylnie obaj byli utożsamiani. Na dodatek najprawdopodobniej obaj powtórnie się ożenili po śmierci żon. Józefowi Janowi rodzina przypisywała młodszą żonę, z którą nie miał dzieci i która go porzuciła. Jest to jednak historia Jana Mikołajowicza Netczuka (25.04.1848 - 15.11.1924), który po śmierci swojej pierwszej żony - Wiktorii z Chalimoników ożenił się powtórnie z Hieronimą z Zaniewiczów (ur. ok. 1870). Eugeniusz pamiętał fakt, ale nie rozróżniał Józefa Jana (swego dziadka) od Jana Netczuka, który był bratankiem Józefa Jana.
Pamięć młodszych pokoleń zaczęła się zacierać, zatem w ostatniej chwili zebraliśmy wspomnienia seniorów. Obserwując zwyczaje Netczuków na przestrzeni kilku pokoleń zauważyliśmy, że zwykle najcenniejsze pamiątki (pieczęć) i główne siedliska dziedziczą najmłodsi synowie. Analogicznie jest w przypadku pochówków - groby rodzicom wystawiają najmłodsze dzieci. Z tego względu można przypuszczać, że Józef wraz z żoną spoczęli po śmierci w tym samym miejscu gdzie później w 1938 r. dochowano jego nagle zmarłego syna Mikołaja Netczuka i synową Antoninę z Mankiewiczów. Nie wykluczone, że w tym grobie spoczywa także wcześniejsze pokolenie - Jan Netczuk i Helena z Jurków. Hipotezę tę zdaje się potwierdzać także otwarcie grobu w 2010 r., podczas którego stwierdzono 13 pochówków.
Źródła i przypisy:
[1] Księga urodzeń, Parafia Greckokatolicka (potem Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 15/1844, odpis zupełny, odpis z 1876 r., zobacz skan odpisu, ARN;
[2] Księga małżeństw, Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 12/1865, odpis zupełny, odpis z 1876 r., zobacz skan odpisu, ARN;
[3] Księga urodzeń, Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 76/1842, odpis zupełny, odpis z 1876 r., zobacz skan odpisu, ARN;
[4] Księga urodzeń, Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 99/1814, Genateka – projekt Polskiego Towarzystwa Genealogicznego, zobacz akt nr 99/1814 cz. 1, cz. 2, Szukajwarchiwach.pl, odpis zupełny, ARN;
[5] Księga małżeństw, Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim, zobacz akt nr 294/1905, odpis z 1905 r. ARN;
[6] Chomicki J., Powstanie i rozwój układu urbanistycznego Międzyrzeca Podlaskiego od średniowiecza do czasów obecnych [w:] „Rocznik Międzyrzecki”, t.XX-XXI-XXII, Międzyrzec Pdl. 1988-1989-1990, str.78-169 (145);
[7] Przypuszczalnie cały zbiór pochodzi z akt wywiezionych podczas ewakuacji magistratu w 1915 do Charkowa. Burmistrz Dionizy Korsak zabrał wtedy ze sobą księgi miejskie. Wyjechała także Stanisława Netczuk (1896-1918), będąca stanu wolnego, zmarła w Charkowie na Ukrainie, tam pochowana, pracowała w magistracie;
[8] Relacje Tomasza Wolskiego (1955), Gabryeli z Wolskich Netczukowej (1955) ze wspomnień Tadeusza Netczuka 1994 r., ARN;
[9] Relacje Tadeusza Netczuka, Tomasza Wolskiego (1955) 2006 r., ARN;
[10] J. Geresz, Międzyrzec Podlaski - dzieje miasta i okolic, 2001, s. 220;
[11] Relacja Eugeniusza Netczuka i Heleny Wolskiej ze Steciuków, 2003, ARN;
[12] Tak było w przypadku naszych księży Netczuków, zwłaszcza zaś Adolfa, który otrzymał na chrzcie imię proboszcza rzymskokatolickiej parafii. Pierwotnie unicka, a dzięki ojcu księży rzymskokatolicka rodzina za pomoc unitom i opiekę nad nią, uhonorowała pierworodnego syna imieniem swego mentora. Adolf pobierał nauki we Lwowie, został kapłanem łacińskim, a jego śladem podążyło jeszcze dwóch młodszych braci Nikodem i Józef.
[13] Relacja Eugeniusza Netczuka, 2001, ARN;
[14] Zeznania i wspomnienia Tadeusza Netczuka o odnalezieniu pieczęci i skrytce, poświadczone przez Tomasza Wolskiego (1955), Gabryelę z Wolskich Netczukową (1955) i Eugeniusza Netczuka (1955) w 2003 i 2006 r., ARN;
[15] Relacje o siedlisku przy Narutowicza pochodzą od Eugeniusza Netczuka, Antoniny z Netczuków Jakubowiczowej, Tomasza Wolskiego i Gabryeli z Wolskich Netczukowej, 2001, 2006. W 1788 r. działka nr 52 miała 49,58 Pręta kwadratowego powierzchni (982,338 m²), była niezabudowana i należała do Alexandra Kowala;
[16] Adam Szczepan Jan Mieczyński (współautor), Pszczolnictwo polskie czyli Zbiór pism najpraktyczniéjszych pszczolarzy polskich i amatorów pszczolnictwa, Warszawa 1858, s. XV;
[17] Relacje i wspomnienia Tadeusza Netczuka (1999) i Eugeniusza Netczuka (2001), ARN.
Maryanna z Netczuków Oksiutowa vel Oleksiutowa (25.05.1846 - ?)
Maryanna Netczuk była córką grekokatolika Jana Wiktorowicza Netczuka i łacinniczki Magdaleny z Gaszewskich, wnuczką unitów Wiktora Netczuka i Pauliny z Jakubowiczów, mieszczan gospodarzy rolnych w Międzyrzecu. Urodziła się 25.05.1846 r. w Międzyrzecu Podlaskim. Chrzest Maryanny odbył się dzień po narodzinach w parafii rzymskokatolickiej św. Mikołaja (parafia matki), gdzie ochrzczone były wszystkie dzieci Jana Wiktorowicza i Magdaleny Netczuków. Świadkami byli Filip Sawicki lat 45 i Wawrzyniec Gaszewski lat 40, mieszczanie i gospodarze rolni, rodzicami chrzestnymi zostali Filip Sawicki i Anna Paluszkiewiczówna [1].29.10.1862 r. w parafii św. Mikołaja w Międzyrzecu Maryanna Poślubiła unitę Jana Oksiutę lat 19 (znanego później też pod nazwiskiem Oleksiuta), syna Daniela i Anny z Jurków, mieszczan rolnych w Międzyrzecu. Świadkami ślubu byli Michał Weliczko lat 45 i Michał Korolczuk lat 36, mieszczanie gospodarze. 16.10.1862 młodzi zawarli umowę przedślubną u Leona Buszkowskiego? rejenta okręgu radzyńskiego [2].
W wyniku kwerendy zdigitalizowanych akt metrykalnych za pośrednictwem baz danych Polskiego Towarzystwa Genealogicznego odnaleźliśmy akt urodzenia Stanisława Oleksiuty vel Oksiuty, syna Jana Oleksiuty vel Oksiuty (1843 - ?) i Maryanny z Netczuków, który urodził się 09.05.1876 r. w Warszawie przy ul. Jerozolimskiej 1582 w domu Stanisława Wyderskiego. Mąż Maryanny był w 1876 żołnierzem przebywającym na Kaukazie. Narodziny zgłaszała akuszerka Maryanna Włodzimierska i właściciel mieszkania Stanisław Wyderski. Rodzicami chrzestnymi byli Stanisław Wendułkowski i Maria Wyderska [3]. Chrzest miał miejsce w kaplicy cmentarnej, gdyż parafię tę utworzono w 1866 r., a nowy kościół zbudowano dopiero po 1883 r. [4].
Wg informacji przekazanych przez linię Henryka Mikołajowicza Netczuka, jedna z Netczukówien wyszła za mąż za oficera carskiego wojska. Wyjechali z Międzyrzeca. Jej mąż za zasługi dla Imperium Rosyjskiego otrzymał podobno majorat w rejonie Międzyrzeca [5]. Z kolei z relacji Eugeniusza Netczuka dowiedzieliśmy się, że jedna z jego ciotek wyszła za oficera carskiego, z którym rodzina niechętnie utrzymywała relacje, ze względu na opór w rodzinie Netczuków wobec rusyfikacyjnej polityki caratu zmierzającej do zrusyfikowania Rusinów wg moskiewskich wzorców (likwidacja Unii Brzeskiej, przymusowe wcielenie do prawosławia). Małżonek tejże ciotki przebywał długo w Rosji [6]. Nie zachowała się pamięć o imionach i nazwiskach, ale rodzina przechowała kilka faktów, które pasują do osoby Maryanny z Netczuków i Jana Oleksiutów vel Oksiutów. Jest to jedyny znany nam obecnie przypadek małżeństwa Netczukówny z carskim oficerem. Jeszcze jedna relacja wspomina jednego z Netczuków, który dzięki koneksjom oficera carskiego, męża Netczukówny, wyjechał do Rosji, gdzie osiadł na stałe, być może chodzi o niejakiego Emiliana Netczuka, który w XIX w. mieszkał w Moskwie [7]. Nie wiemy jednak, z której linii pochodził. Z pewnością zupełne zestawienie i przejrzenie metryk międzyrzeckich Netczuków pomoże w rozwikłaniu tej zagadki. Majorat, o którym mówi rodzinna tradycja nie należał do wielkich i być może był donacją innego rodzaju, niestety nie wiemy gdzie się znajdował i jak długo należał do Maryanny i Jana.
Zdaniem Eugeniusza i jego siostry Antoniny (a za słowami ich ojca Mikołaja), etnicznie i kulturowo, Netczukom będącym pod silnym wpływem tradycji łacińskiej małżonek oraz tradycji cerkiewnych diecezji chełmskiej (po synodzie zamojskim z 1720 r. cerkwie międzyrzeckie wiele czerpały z tradycji rzymskiej), pomimo żywej świadomości ruskich korzeni i używaniu ruskiego języka, bliższa była polska okupowana ojczyzna niż kreowana przez carat wszechruskość pod berłem Cara [8]. Brak własnej państwowości Rusinów sprzyjał samookreśleniu się jako grupa etniczno-religijna: Rusini-unici co zaowocowało stosowaniem specyficznej nomenklatury typu "rusin" = "unita" (konfesjonim, dosł. "unijata"), tzn. Rusin wiary "greko-unickiej, tj. ruskiej" itp. [9]. Rusini określani wtedy byli przez carską administrację Małorusami, Małorusinami lub pogardliwie chachłakami - z racji specyficznego, odmiennego od rosyjskiego, języka; posługiwali się gwarami północno-zachodnimi języka ukraińskiego, czyli małoruskiego, ale nie utożsamiali się wtedy jeszcze z narodowością ukraińską) [10].
Przeglądając polską i rosyjską literaturę dotyczącą wszelkich donacji carskich na rzecz wojskowych służących cesarstwu, nie natrafiliśmy na nazwisko Oleksiuta. Co więcej nie jest ono notowane w polskich słownikach onomastycznych. Nie występuje także obecnie w Polsce. Poszukiwania rosyjskich wariantów w Internecie również nie przyniosły rezultatu. Zrodziło to zresztą słuszne podejrzenie, że nazwisko to w aktach parafialnych zostało zniekształcone lub było pseudonimem. Wiemy, że prawidłowa forma nazwiska Jana to Oksiuta, ale również i tego nazwiska nie znaleźliśmy w spisach donacji carskich. Będziemy nadal badać tę sprawę, aby pamięci rodu przywrócić linię Maryannay z Netczuków Oleksiutowej vel Oksiutowej.
Prawdopodobnie do tej sprawy należy przypisać też fakt, że w domu Mikołaja Netczuka i potem Eugeniusza znajdowało się zdjęcie z XIX w. przedstawiające oficera rosyjskiego, ponoć właśnie tego krewnego, męża Netczukówny. Nie ma jednak pewności z jakiego okresu pochodziło i jaki mundur nosił sfotografowany, może to być zarówno oficer carski jak i radziecki, jednakże pewne jest, że miał na głowie wysoką szubę [11]. Zaświadczyło o tym wiele osób, jednakże zdjęcie to, zapewne wraz z listami prywatnymi zostało przejęte z domu Eugeniusza Netczuka w latach 1990. przez nasza kuzynkę, z którą nie utrzymujemy kontaktów i nie mamy żadnej wiedzy o jego dalszych losach. Możemy jedynie łaskawie liczyć na otrzymanie kiedyś kopii, co, biorąc pod uwagę stan naszych relacji, nie wydaje się prawdopodobne [12].
Wracając do Maryanny, w informacjach przekazanych przez rodzinę brak szczegółów, jednak należy pamiętać, że Mikołaj i Antonina zmarli młodo pozostawiając dzieci skłócone, dlatego wiele faktów umknęło pamięci najmłodszych ich dzieci, a najstarsze nie przekazały kolejnym pokoleniom tej wiedzy. Liczymy, że przedstawione tu informacje zwrócą uwagę krewnych i coś jeszcze będzie można wyłuskać z okruchów wspomnień po dziadkach.
Źródła i przypisy:
[1] Księga urodzeń, Parafia Rzymskokatolicka św.
Mikołaja na
Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 82/1846, odpis
zupełny, odpis z
Biblioteki Historii Rodziny Kościoła
Mormonów w Salt Lake
City, dzięki życzliwości Pani Bożenny Dereckiej Dupuis z
Francji, 2007, ARN;
[2] Księga urodzeń, Parafia
Rzymskokatolicka św. Mikołaja na
Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 45/1862, odpis
zupełny, ARN;
[3] Księga
urodzeń,
Parafia Rzymskokatolicka św. Barbary w
Warszawie,
zobacz akt nr 87/1876, odpis
zupełny, ARN;
[4] źródło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Parafia_%C5%9Bw._Barbary_w_Warszawie
(dostęp: 0612.2013);
[5] Relacja Tomasza Netczuka z Warszawy, korespondencja z 2010 r., ARN;
[6] Relacja Eugeniusza Netczuka, 2003, ARN;
[7]
Iwan Emielianowicz Netczuk, Aleksandra Naumowna Netczuk,
Larisa
Iwanowna Netczuk, Rosja, Moskwa, w internetowej książce
telefonicznej,
źródło: http://grigo.ru/s3/dc/287.html (dostęp: 07.2009);
[8] Wspomnienia Eugeniusza Netczuka i Antoniny z Netczuków
Jakubowiczowej, 2001, 2006, ARN;
[9] Określenia z akt archiwalnych szkoły unickiej w Międzyrzecu i
innych instytucji z XIX w.;
[10] Wspomnienia Eugeniusza Netczuka o relacjach polsko-ukraińskich i
polsko-ruskich według przekazu rodzinnego, 2001, ARN;
[11]
Zeznania Heleny z Wolskich Steciukowej, 2003, Eugeniusza Netczuka,
2001,
Tadeusza Netczuka, 1999, Henryki z Puszczów Netczukowej,
1999 i in.,
ARN;
[12] Z racji nieutrzymywania kontaktów z tą częścią rodziny
nie ma obecnie możliwości uzyskania kopii tego zdjęcia.
Józefa z Netczuków Oksiutowa (15.03.1849 - 27.01.1925)
Córka Jana Wiktorowicza Netczuka i Magdaleny z Gaszewskich, wnuczka Wiktora Netczuka i Pauliny z Jakubowiczów. Urodziła się 15.03.1849 r. w Międzyrzecu Podlaskim w domu rodziców. Świadkami chrztu, który odbył się 21.03 w kościele św. Mikołaja byli Michał Weliczko lat 32 i Grzegorz Staniszewski lat 27, mieszczanie gospodarze w Międzyrzecu. Chrzestnymi byli Michał Weliczko i Katarzyna Banaszowa [1].21.11.1866 r. w kościele św. Mikołaja w Międzyrzecu w wieku 17 lat stanęła na ślubnym kobiercu z unitą Leonem Oksiutą (24.02.1843 - 24.05.1927) [2], kawalerem lat 22 zamieszkałym przy rodzicach - Grzegorzu i Zofii z Siłaczuków. Świadkami ślubu byli Adam Gaś lat 45 i Daniel Kieruczenko lat 30, mieszczanie gospodarze w Międzyrzecu. Młodzi nie zawarli umowy przedślubnej [3]. Ze związku tego urodziło się przynajmniej siedmioro dzieci. Dzięki korespondencji z potomkami jednej z córek Józefy [4], znamy z imienia trójkę dzieci:
1. Józefa Oksiutę (19.11.1871 - 12.02.1958), który ożenił się z Marią z Pawelskich (02.03.1880 - 20.08.1928). Mieszkali w Międzyrzecu. Więcej nie wiemy o tej linii. Potomków prosimy o kontakt.
2. Aleksandrę Oksiutę (15.03.1884 - ?), która urodziła się w Warszawie podczas prześladowań unitów. Została ochrzczona 19.04/07.04.1884 r. w parafii rzymskokatolickiej Wszystkich Świętych w warszawskim Grzybowie bez podania danych ojca by uniknąć konsekwencji zmiany obrządku dziecka. Formalnie matka Aleskandry Józefa była łacinniczką, żoną byłego unity, czyli dla władz prawołsawnego. Świadkiem chrztu był Jan Pieńkoski, a rodzicami chrzestnymi: Stanisław Przybyszewski i Paulina Dombrowska. Chrztu udzielił ks. Julian Biały, wikary [5]. Dalsze losy Aleksandry nie są nam znane. Potomków prosimy o kontakt.
3. Antoninę Oksiutę (13.06.1888 - 1967), która urodziła się w Międzyrzecu 13.06.1888 r. Poślubiła Feliksa Petruczenkę (14.09.1883 - 22.03.1949) z Międzyrzeca, z którym wyemigrowała przed 1907 r. na stałe do USA. Z tego związku urodziły się następujące dzieci:
1. Chester (Czesław) Petruczenko (07.02.1907 - 05.05.1974), żonaty z Karoliną Pudlik (07.10.1902 - 07.09.1999).
2. Jadwiga Petruczenko (1910-1967).
3. Casimir Petruczenko (01.11.1911 - 13.09.2005), żonaty z Dorothy Ghorsky (16.06.1920 - 1983).
4. Josephine Petruczenko (1925 - 2011), która wyszła za N. Pudelka.
Z tego rodzeństwa znani są potomkowie Chestera, m.in. Walter Chester Petruczenko (1931 - 2013) oraz wnuczka Chestera Diane Dorner z Petruczenków, która nawiązała z nami kontakt wiosną 2013 r. [4].
Oprócz ww. trójki dzieci wiadomo, że Józefa i Leon mieli jeszcze dówch synów i dwie córki [4].
Józefa z Netczuków Oksiutowa zmarła 27.01.1925 a jej mąż Leon Oksiuta 24.05.1927 r. Oboje zostali pochowani na cmentarzu katolickim w Międzyrzecu. Stary nagrobek ufundowała rodzicom jedna z córek, nowy który ok. 2010 r. zastąpił stary zapewne postawili potomkowie [6].
Źródła i przypisy:
[1] Księga
urodzeń,
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja na
Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 36/1849, odpis
zupełny, ARN;
[2] Księga urodzeń,
Parafia Greckokatolicka
(potem
Prawosławna) św. Mikołaja na Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 25/1843, odpis
zupełny, ARN;
[3] Księga małżeństw,
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja na
Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 40/1866, odpis
zupełny, ARN;
[4] Relacja Pani Diane Dorner z Petruczenków z
USA, korespondencja z 2013 r., ARN;
[5] Księga
urodzeń,
Parafia Rzymskokatolicka Wszystkich Świętych w Warszawie (Grzybowo),
zobacz akt nr 547/1868, odpis
zupełny, ARN;
[6] Inwentaryzacja cmentarzy - Międzyrzec Podlaski, oprac. Łukasz
Netczuk, 2006, 2012, ARN.
Mikołaj Janowicz Netczuk "Młodszy" (01.12.1857 - 02.06.1925)
Najmłodszy syn Jana Wiktorowicza Netczuka i Magdaleny z Gaszewskich, wnuk Wiktora Netczuka i Pauliny z Jakubowiczów. Urodził się 01.12.1857 r. w Międzyrzecu Podlaskim w domu rodziców, mieszczan gospodarzy. Świadkami chrztu, który odbył się 06.12 w kościele św. Mikołaja byli Jan Opponowicz lat 62, Tomasz Gruszyk lat 55, a rodzicami chrzestnymi: Michał Filipowicz i Rozalia Grubińska. W akcie chrztu nazwisko panieńskie matki uproszczono do formy Magdalena z Gasiów, co zdarzało się jeszcze w tym czasie [1].Najprawdopodobniej w roku 1879 lub nieco wcześniej, w kościele św. Mikołaja poślubił łacinniczkę Petronelę z Rybołowików(ur. 04.05.1857), córkę Macieja lat 37 i Anny z Leszczyńskich lat 36, mieszczan gospodarzy w Międzyrzecu. Świadkami jej chrztu byli Tomasz Czerwiński lat 31 i Stefan Krzywaczewski lat 77, mieszczanie gospodarze w Międzyrzecu, a chrzestnymi tenże Tomasz Czerwiński i Marcyanna Augustyniuk [2]. Ze związku tego urodziły się następujące dzieci:
1. Adolf Netczuk vel Netczyński (11.12.1879 - 04.04.1938), który został księdzem.
2. Stanisław Netczuk(22.09.1889 - ?). Urodził się przed wykonaniem zdjęcia rodzinnego i podobnie jak Adolfa nie ma go na tym zdjęciu. Data śmierci jest nie znana, z relacji rodzinny wiemy, że był technikiem górnictwa naftowego, pracował i mieszkał w rejonie Jasła i Krosna. Nie miał potomstwa [3]. W 1900 r. mieszkał w Krakowie przy ul. Nad Rudawą 3/134 na stancji. Uczył się wtedy w gimnazjum. Następnie studiował w Krakowie prawdopodobnie górnictwo. Zarejestrowany jako obcokrajowiec, obywatel Rrosji z Międzyrzeca z powiatu "Radzeń" [8]. W latach 1913-1914 mieszkał w Krakowie w prywatnym domu, XIX, przy ul. Chodkiewicza 78, pracował jako urzędnik [9]. Wcześniej w Krakowie w Gimnazjum Nowodworskiego uczył się Adolf Netczuk, brat Stanisława.
07.04.1938 r. w Krzeszowie razem z sisotrzeńcem Stanisławem Wierzbickim zgłosił zgon brata, ks. Adolfa Netczyńskiego. Z aktu tego dowiadujemy się, że Stanisław Netczuk był z zawodu mechanikiem konstruktorem zamieszkałym w Jedliczach, powiat Krosno. Potwierdza to informacje rodzinne. Musiał zatem skończyć studia techniczne z zakresu mechaniki lub górnictwa [10]. W 1948 r. przebywał w Rzeszowie, skąd wyjechał co odnotowano w księgach ruchu ludności Rzeszowa [11].
Stanisław ożeniony był zapewne z Zofią z Jaworskich, czego dowodzą akta sądowe z powództwa Zofii Netczuk z Jaworskich o uznanie za zamarłego Karola Jaworskiego (prawdopodobnie ojca) z sądu w Nowym Żmigrodzie, który znajduje się kilkanaście kilometrów od Jedlicz gdzie mieszkał przed wojną Stanisław Netczuk [12]. Wg informacji przekazanej przez potomków Filomeny Wierzbickiej Stanisław nie miał dzieci.
3. Filomena Netczuk (ok. 1895-1965). Urodziła się ok. 1895 r. Poślubiła Feliksa Wierzbickiego z Międzyrzeca. Miała z nim dwóch synów:
1. Jana Wierzbickiego, który miał córkę Zofię. Zofia wyszła za Kazimierza Markowskiego z Międzyrzeca. W sierpniu 2013 r. Pani Zofia z synem Piotrem odwiedzili rodzinę Netczuków przy ul. Warszawskiej.
2. Stanisława Wierzbickiego, (ur. 1908) absolwenta prawa na Uniwersytecie Warszawskim, żonatego z Mirosławą Buczyńską, absolwentką politologii na UW. Szczegóły tej linii są mniej znane [3]. Stanisław w 1938 r. występuje w akcie zgonu swego wuja ks. Adolfa Netczyńskiego jako urzędnik bankowy w Warszawie, zamieszkały wówczas przy ul. Książęcej [10].
4. Nikodem Netczuk (27.01.1896 - 04.01.1965), który został księdzem.
5. Józef Netczuk (10.03.1898 - 22.05.1952), który został księdzem.
Datę zgonu Mikołaja znamy z jego nagrobka w Międzyrzecu, zlokalizowanego w pobliżu głównej alei [4]. Nagrobek ten jest aktualnie w złym stanie. W latach 2012-2013 podejmowaliśmy próby odnalezienia potomków Mikołaja, którzy mogliby objąć grób opieką prawną. Przy długim braku odzewu, mieliśmy plany objęcia go opieką, tak by pozostał w rodzinie Netczuków. Wykonaliśmy nawet wstępny projekt odbudowy. Szczęśliwie w lipcu 2013 r. na nasz apel ws. opieki nad grobami [5] [6] odpowiedział Piotr Markowski, potomek Filomeny z Netczuków Feliksowej Wierzbickiej. Podzielił się on z nami wiedzą o linii Filomeny z Netczuków Wierzbickiej, zadeklarował też chęć objęcia grobu Mikołaja opieką. Potomkowie mają pierwszeństwo, dlatego liczymy, że w przyszłości grób ten nie zniknie z cmentarza [3]. Dzięki uprzejmości pana Markowskiego i jego rodziny, zbiory Klubu wzbogaciły się także o zdjęcia rodziny Mikołaja i Petronelli z Rybołowików Netczuków, synów Stanisława, Nikodema i Józefa, córki Filomeny z Netczuków Wierzbickiej oraz jej syna Stanisława Wierzbickiego. Zdjęcia pochodzą z lat 1900-1935. Pan Piotr jest prawnukiem Filomeny z Netczuków Wierzbickiej, siostry księży i praprawnukiem Mikołaja i Petronelli Netczuków [7].
Nie znamy daty zgonu Petroneli i dokładnych dat urodzenia Filomeny i Stanisława. Szczegółowa kwerenda metryk z lat 1870-1910 z pewnością pomoże ustalić wiele faktów.
Wykształcenie synów na księży w końcu XIX w. było często szczytem ambicji wielu międzyrzeckich rodzin. Mikołajowi i Petroneli poszczęściło się zatem trzykrotnie. Rodzina Mikołaja musiała odznaczać się nieprzeciętnymi cechami. Z pewnością rodzinie pomagał stryj Józef Netczuk-Zieliński.
Źródła i przypisy:
[1] Księga
urodzeń,
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja na
Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 218/1857, odpis
zupełny, ARN;
[2] Księga
urodzeń,
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja na
Starym Mieście w Międzyrzecu Podlaskim,
zobacz akt nr 76/1857, odpis
zupełny, ARN;
[3] Relacje pana Piotra Markowskiego,
korespondencja z 2013 r., ARN;
[4] Inwentaryzacja cmentarzy - Międzyrzec Podlaski, oprac. Łukasz
Netczuk, 2006, 2013, ARN;
[5] Opieka
nad grobami, Filomena - siostra ksieży Netczuków, linia
Władysława Netczuka, syna Łukasza, Ł.
Netczuk, informacja z 12 sierpnia 2013,
źródło: http://netczuk.org/01news02_2013.html.
[6] Podsumowanie
2012, groby przodków i plany na 2013, Ł.
Netczuk, informacja z 6 stycznia 2013,
źródło: http://netczuk.org/01news02_2013_01_06_01.html.
[7] Zdjęcia
księży Netczuków i ich rodziny, Ł.
Netczuk, informacja z 29 sierpnia 2013,
źródło: http://netczuk.org/01news02_2013.html.
[8] Spis Ludności
miasta Krakowa z r. 1900, Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn.
29/89/0/1-33, zobacz skan1, skan 2, skan 3;
[9] Wielka księga
adresowa m. Krakowa i Podgórza, 1913-1914;
[10] Akta USC parafii rzymskokatolickiej w
Krzeszowie, akt
zgonu nr 1938/35 z 07.04.1938 r. źródło:
http://fotolubgens.lubgens.eu/krzeszow/Krzeszow/zgony/zg_1927-1941/krze_1231.JPG;
[11] Księga kontroli ruchu ludności
Rzeszów, rejestr osób opuszczających gminę: Netczuk
Stanisław (nr 21, 1948 r.),
źródło: zespół:
59/226/0 Zarząd Miejski w Rzeszowie, Jednostka: 298, Archiwum
Państwowe w Rzeszowie;
[12] Sprawa sądowa z powództwa Netczuk
z Jaworskich Zofii o uznanie za zmarłego Jaworskiego Karola
(znak teczki: Zg. 8/48,
1948 r.), źródło: zespół 60/870/0 Sąd Grodzki w
Nowym Żmigrodzie, Jednostka: 1322,
Archiwum Państwowe w Rzeszowie Oddział w
Sanoku.