• Główna
  • Aktualności
    • Archiwum
  • Historia rodu
    • Geneza
    • Nazwisko
    • Tradycje
  • Herb i barwy
    • Pierwotny znak 
    • Pieczęć
    • Herb mieszczański
    • Barwy i flaga
    • Ekslibris
  • Znane postaci
    • Protoplaści rodu XVI-XVIII w.
    • Znani w XIX w.
    • Znani w XX w.
    • Ofiary wojen i represji
    • Duchowni
    • Nauczyciele i ludzie nauki
    • Lekarze
    • Przedsiębiorcy
    • Rzemieślnicy
  • Genealogia
    • Gałęzie i linie
    • Drzewa i tablice
    • Krewni i powinowaci
  • Geografia
    • Rozmieszczenie
    • Gniazda rodzinne
    • Międzyrzecczyzna
    • Wołyń i Ruś
  • Badania
    • Poszukiwania przodków
    • Źródła
    • Wyniki badań
      • Archiwa
      • Cmentarze
      • Dokumenty USC
      • Bibliografia
      • Internet
  • Galeria
    • Zdjęcia
    • Pamiątki
    • Dokumenty
  • Zjazdy
    • I Zjazd Rodu - 1920
    • II Zjazd Rodu - 1945
    • Minione zjazdy
    • Planowane zjazdy
  • RODO
  • Strona startowa
  • Kontakt
  • Redakcja
  • O nas
  • Pliki
  • Forum
  • Poczta
  • Linki
  • Mapa
  • Banery
  • O stronie

Znane postaci - Ofiary wojen i represji

Franciszek Netczuk vel. "Leszczuk" (01.12.1866/1899?-04.03.1919)

    Najprawdopodobniej jest to syn Józefa Jana i Petroneli z Mankiewiczów, mieszczan gospodarzy rolnych w Międzyrzecu, ur. 01.12.1866 r. Jego rodzicami chrzestnymi byli zatem stryj Andrzej Netczuk (ur. 1838) syn Jana (ur. 1814) i Agnieszka Jakubowiczowa [1]. Data urodzenia (1899) podana w bazie danych pochówków cmentarza, może też być błędnie odczytana [2] [3]. Sprawę wyjaśnić mogą jedynie akta Franciszka z Centralnego Archiwum Wojskowego (dane rodziców) oraz zupełna kwerenda ksiąg metrykalnych. W sprawie uzyskania informacji z CAW wysłano 22.08.2012 r. pismo (DGRN/14/8/2012) z wnioskiem o udzielenie informacji archiwalnej.
    Franciszek był żołnierzem 2 pułku Ułanów Grochowskich w wojnie polsko-bolszewickiej 1918-1921. Zmarł 04.03.1919 r. w chorobie od ran odniesionych w walce [4]. Powołany został do odtwarzanego szwadronu prawdopodobnie z Siedlec [5].
 
 
Pochowany w Warszawie na Powązkach Wojskowych pod nazwiskiem Franciszek Leszczuk, choć w wydanym przez wojsko w 1934 r. spisie poległych podano: "Franciszek Leszczuk (Netczuk)". Jest to wynik błędnego zapisu w dokumentach lub złego odczytania danych - np. pomylono nazwisko z psudonimem. Pochowany w kwaterze A7 (pole poległych w czasie wojny polsko-bolszewickiej) rząd 5, grób 20. W danych z wyszukiwarki internetowej Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Warszawie podana jest data urodzenia 01.01.1899 [3]. 05.06.2012 r. odwiedziliśmy grób naszego krewnego. Więcej na temat historii formacji wojskowej, w której służył Franciszek znaleźć można na stronie internetowej rekonstrukcyjnego Stowarzyszenia Ułanów Grochowskich [5]. 

Źródła i przypisy:
[1] Odpis aktu urodzenia nr 260/1866, Archiwum Genealogiczne RN;
zobacz odpis aktu
[2] Materiały genealogiczne: zapiski, wspomnienia, rejestry, tablice genealogiczne, Archiwum Genealogiczne RN;
[3]
http://www.cmentarzekomunalne.com.pl/mapa.htm (dostęp: 11.2010);
[4] Lista strat Wojska Polskiego. Polegli i zmarli w wojnach 1918-1920, Wojskowe Biuro Historyczne, Warszawa 1934, str. 476: "21506. Leszczuk (Netczuk) Fanciszek*, uł. 2 p. uł. zm. ch. 4.III.1919, Warszawa.";
zobacz skan materiałów bibliograficznych 1 
zobacz skan materiałów bibliograficznych 2.
[5] http://grochowscy.pl/ (dostęp: 02.2011).


Zobacz też:
Strona Stowarzyszenia Ułanów Grochowskich im. Józefa Dwernickiego  
Strona Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Warszawie   
 

Jan Netczuk (1905- 28.01.1945)

    Syn Łukasza i Antoniny z Mikołajczuków Netczuków, mieszczan gospodarzy w Międzyrzecu [1]. Wnuk Dominika i Joanny z Kieruczenków, prawnuk Jana i Magdaleny z Gaszewskich, praprawnuk Wiktora i Pauliny z Jakubowiczów [2]. Mieszkał w Międzyrzecu w kamienicy przy ul. Lubelskiej 21, którą w 1930 r zbudował dla niego jego ojciec Łukasz [3]. Żonaty był z Janiną z Korolczuków. Mieli czworo dzieci: Romana Zdzisława, Alfreda Kazimierza, Bogusława i Lucynę. 
    Jan był podporucznikiem Armii Krajowej [4] i wielkim patriotą. Przed wybuchem wojny wraz z Dominikiem Netczukiem, był także strażakiem w dawnej I OSP przy ul. Kościelnej 1 w Międzyrzecu [5].
    W nocy z 2 na 3 listopada 1944 roku wraz z partyzantami rejonu międzyrzeckiego został aresztowany przez NKWD za przynależność do AK, która po "wyzwoleniu" przez Armię Czerwoną wyszła z ukrycia [6]. Aresztowano wtedy ok. 150 osób, a pięćdziesiąt wywieziono 20 listopada 1944 do ZSRR [4, str. 158] [7].
    Jan był wśród ok. 5800 internowanych żołnierzy polskich przeniesionych z łagrów w okręgu Gruzi i Riazańska do łagru w Borowiczach nad Mstą w obozie Szepietowo [4, str. 167]. Borowicze leżą w okręgu nowogrodzkim w rejonie Jeziora Ilmeń. Miasto położone jest przy głównej drodze żelaznej Moskwa - Sankt Petersburg. Spośród internowanych żołnierzy 634 zmarło, a 35 osadzono w łagrach GUŁAG-u [8].
    Jan Netczuk zmarł w szpitalu w borowickim łagrze w wyniku choroby spowodowanej wycieńczającą pracą w kopalni i nieludzkimi warunkami bytowymi [8] [9]. Niestety nie dożył zakończenia wojny. Został pochowany w nieoznaczonym grobie na cmentarzu internowanych w Borowiczach [6].
    W 2005 r. do Borowicz udała się specjalna delegacja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Komisji Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W delegacji uczestniczył syn Jana - Alfred Netczuk [10] [11]. Przywiózł on z Borowicz ziemię, którą złożył w symbolicznej mogile ojca u boku jego żony na cmentarzu międzyrzeckim. Ofiary terroru stalinowskiego są w Międzyrzecu upamiętnione, m.in. przy kościele św. Józefa - pomnik "Golgota Wschodu", na którym upamiętniono również Jana. Syn Jana, Alfred, był obecny podczas uroczystości odsłonięcia pomnika w 2005 r. [10] [12]. Alfred Netczuk jest głównym genealogiem gałęzi Netczuków z ul. Warszawskiej w Międzyrzecu i jednym z filarów naszej rodziny.

Źródła i przypisy:
[1] Materiały genealogiczne: zapiski, wspomnienia, rejestry, tablice genealogiczne, Archiwum Genealogiczne RN, Akta USC;
[2] Jan Warmiński, Burmistrzowie Międzyrzeca w latach 1816-1866, [w:] Rocznik Międzyrzecki, t. XII-XIII, 1980-1981, str. 23;
[3] L. Kozakiewicz, T. Rembertowicz, Studium historyczno-urbanistyczne do planu zagospodarowania przestrzennego miasta Międzyrzec Podlaski, woj. Lubelskie, pow. radzyński, Warszawa 1967, maszynopis;
[4] Henryk Kostecki, Przeżyłem w ZSRR obozy Stalina, [w:] Rocznik Międzyrzecki, t. XXIII-XXIV, 1991-1992;
[5] Marian Kowalski, 75 lat Międzyrzeckiej Ochotniczej Straży Pożarnej, [w:] Rocznik Międzyrzecki, t. XI, 1979, str. 39;
[6] Relacja syna - Alfreda Netczuka, Archiwum Genealogiczne RN;
[7] Józef Geresz, Międzyrzec Podlaski. Dzieje miasta i okolic, Wydawnictwo Intergraf, Międzyrzec 2001, str. 421-422;
[8] Uwięzieni w Borowiczach, Indeks represjonowanych, t. IV, Centrum przechowywania zbiorów Historyczno-Dokumentalnych, Moskwa; Ośrodek Badań, Informacji i Upowszechniania (NIPC); "Memoriał", Moskwa; Ośrodek KARTA, Warszawa 1997, str. 40: dane Jana znajdują się w zespole akt: C1-466/p-83566; C2-1709-11-293; P2-44; P3-4; B; P3 Netczuk, ośrodka Karta w Warszawie;
[9] Mieczysław Lipka, Byłem burmistrzem w Międzyrzecu Podlaskim w latach 1944-1947, [w:] Rocznik Międzyrzecki, t. XX-XXI-XXII, 1988-1989-1990, s. 215;
[10] Marek Wasiluk, Pomnik na trzy rocznice - Golgota Wschodu, Słowo Podlasia Nr 25, 27.09.2005, źródło: http://www.slowopodlasia.pl/index.php?b=art&ID=5991 (dostęp: 09.10.2005).
[11] Skład delegacji na stronie: http://region.adm.nov.ru/press/news/press/12164/ (dostęp: 07.2008);
[12] Fragment tryptyku „Golgota Wschodu” oraz tablica upamiętniająca Sybiraków w kościele św. Józefa, wzmiankowany: Jan Netczuk, źródło: http://www.miedzyrzecpodlaski.gmina.woi.lublin.pl/pomnik.htm (dostęp: 11.10.2005).

Zobacz też:
Strona Ośrodka Karta - Indeks Represjonowanych   

 

Aleksandr Stepanowicz Netczuk (1911-27.02.1945)

    Żołnierz szeregowy Armii Czerwonej, strzelec 983 pułku strzeleckiego, syn Stepana Netczuka. Urodził się w 1911 r. Poległ 27.02.1945 r. w miejscowości Hermersdorf w powiecie Guben (wg karty archiwalnej) [1], a właściwie w powiecie Lebus, kraju Brandenburgia [2]. Dziś miejscowość jest częścią miasta Müncheberg w powiecie Märkisch-Oderland [3]. Pochodził z ukraińskich Netczuków, ale nie wiemy skąd dokładnie [4].

Źródła i przypisy:
* pisownia ros.: Александер Степанович Нетчук;
[1]
Baza danych Ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej, http://obd-memorial.ru/flash-memorial.html, (dostęp: 05.2010);
[2] http://www.gemeindeverzeichnis.de/gem1900/gem1900.htm?brandenburg/lebus.htm (dostęp: 08.08.2012);
[3] http://www.verwaltungsgeschichte.de/lebus.html
(dostęp: 08.08.2012);
[4]
Materiały genealogiczne: zapiski, wspomnienia, rejestry, tablice genealogiczne, Archiwum Genealogiczne RN.

Zobacz też:
Strona Stowarzyszenia "Memoriał"  
Baza danych ofair wojny ojczyźnianej Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej


Daniił Emielianowicz Netczuk (1913-12.01.1942)

    Żołnierz szeregowy Armii Czerwonej, syn Emieliana Netczuka. Urodził się w 1913 r. w mieście Krzemieńczuk (Kremenczug), obwód połtawski na Ukrainie [1]. Pochodził z ukraińskich Netczuków z rejonu miasta Krzemieńczuk. Jesto to drugie, poza Żytomierzem, gniazdo wchodnich Netczuków. Przybywają tam już w końcu XIX w. najprawdopodobniej z rejonu Berdyczowa i Żytomierza [2]. Daniił może być bratem Iwana Emielianowicza Netczuka (ur. 13.11.1907), zamieszkałego w Moskwie, Leniński prospekt 99/50 z żoną Aleksandrą Naumowną (ur. 03.05.1917) i córką Larisą (ur. 23.12.1937) [3] [4].
    Daniił razem z żoną Elizawietą Iwanowną mieszkał w obwodzie leningradzkim, w rejon wyborgskim, Mal. Osta (?) w wiosce Utkino 13 dom 4 mieszkanie 24. Ostatnie miejsce służby 281 sd. Zaginął bez wieści podczas wojny 12.01.1942 r.  [1]. 



Źródła i przypisy:
* pisownia ros.: Даниил Емельянович
Нетчук;
[1] Baza danych Ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej, http://obd-memorial.ru/flash-memorial.html, (dostęp: 05.2010);
[2]
Materiały genealogiczne: zapiski, wspomnienia, rejestry, tablice genealogiczne, Archiwum Genealogiczne RN;
[3] http://grigo.ru/s3/dc/287.html (07.2009)
[4] http://okna-solnca.ru/5/20/660.php (07.2009).

Zobacz też:
Strona Stowarzyszenia "Memoriał"  
Baza danych ofair wojny ojczyźnianej Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej 

  

Władysław Tomaszowicz Netczuk (ok. 1910-ok. 1992)

    Syn Tomasza i Franciszki, mieszczan gospodarzy w Międzyrzecu, brat Czesława, wnuk Antoniego, prawdopodobnie prawnuk Andrzeja syna Jana i Heleny z Jurków. Wcielony siłą do Baudienst Lagru, najprawdopodobniej jako były członek Junackich Hufców pracy, podobnie jak jego przyjaciel Eugeniusz Netczuk. Podobnie też jak Eugeniusz uciekł z tej przymusowej służby po czym ukrywał się w okolicach Międzyrzeca. Również i Władysław został wydany [2]. Doniósł na niego Marian Rogalski [1]. Władysława miano skazać na śmierć. Wyroku nie zdążono wykonać. Po wojnie osiedlił się w Wałbrzychu. W latach 1970. raz  odwiedził Eugeniusza Netczuka w  Międzyrzecu [1]. Pochodził z linii Antoniego Netczuka. 

Źródła i przypisy:
[1]
Zeznania Eugeniusza Netczuka, 2001;
[2] Eugeniusz nie pamiętał dokładnie kiedy Władysław został zatrzymany i skazany na śmierć, ale było to tuż przed dotarciem linii frontu do Miedzyrzeca, gdyż wyroku Niemcy nie zdążyli już wykonać. Musiało się to dziać między 20 a 26 czerwca 1944 r. Możliwe też, że chodziło w tej historii o innego kolegę, a tym krewnym który ponióśł represje był Czesław, nie zaś Władysław.
 

Aleksiej Efimowicz Netczuk* (1923-20.03.1945)

    Żołnierz szeregowy, strzelec Armii Czerwonej, syn Efima Wasiliewicza Netczuka. Urodził się w 1923 w miejscowości Piatigorka (dziś Mała Piatyhirka), rejon wczorajszyński (Wczorajsze), dziś rejon andruszowski [1]. Pochodził z ukraińskich Netczuków z rejonu Andruszówki i Berdyczowa, zapewne krewny Iwana Michaiłowicza, gdyż Mała Piatyhirka i Kamienie to sąsiednie wioski oddalone od siebie w prostej linii o ok. 1,5 km. Wieś Piatigorka leży nad rzeczką Hujwą i została założona ok. 1695 r. lub z tego roku pochodzi pierwsza wzmianka o niej. Netczukowie podobnie jak do Kamieni mogli zostać sprowadzeni z innego miejsca. W latach 1917-1921 był to jeden z ośrodków oporu przeciwko bolszewikom, odegrała rolę w walkach o Berdyczów w 1918 r. Mieszkańcy przystąpili do powstania ukraińskiego podległego nowym niepodległościowym władzom ukraińskim. Rozparcelowano lokalny majątek i założono szkołę. Tutejsza ludność przystąpiła do oddziałów niepodległościowych Wolnego Kozactwa [2] [3].
    Aleksiej 01.02.1944 r. został powołany do armii przez Rejonowy Kazatyński (Koziatyński) Wojskowy Komisariat w obwodzie winnickim. 19.03 postrzelony w głowę, zmarł od ran 20.03.1945 [1].














Źródła i przypisy:
* pisownia ros.: Алексей Ефимович
Нетчук;
[1] Baza danych Ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej, http://obd-memorial.ru/flash-memorial.html, (dostęp: 05.2010);
[2] http://uk.wikipedia.org/wiki/ hasło: Мала П'ятигірка (dostęp: 08.2012);
[3] Всеволод Николаевич Петров, Спомини з часів української революції (1917-1921), źródło: (dostęp: 08.2012).


Zobacz też:
Strona Stowarzyszenia "Memoriał"  
Baza danych ofair wojny ojczyźnianej Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej 

 

Iwan Michaiłowicz Netczuk* (1923-03.1942)

    Syn Uliany Timofiejewny Netczuk i możliwe też, że Michaiła Artemiewicza Netczuka. Urodził się w 1923, we wsi Kamienie, rejon wczorajszyński (Wczorajsze), dziś rejon andruszowski, obwód żytomierski [1]. Pochodził z dużej wschodniej, ukraińskiej gałęzi Netczuków, zapewne krewny Aleksieja Efimowicza z sąsiedniej Małej Piatyhirki. Wieś Kamienie leży nad rzeczką Hujwą założona w 1741 r. prawdopodobnie w miejscu wcześniejszego osadnictwa. Zatem w te strony Netczukowie musieli przybyć z innego miejsca [2].
    16.04.1954 r. matka Iwana wystąpiła do Prezydium Najwyższej Rady ZSRR z pismem, w którym prosiła o udzieleni informacji o losie jej syna, który nie wrócił z wojny. Opisała krótko losy syna i swoje. Iwan ukończył szkołę zawodową w Zaporożu (do 1921 r. Aleksandrowsk, stolica obwodu zaporoskiego) . W 1940 został skierowany do pracy w Moskwie w Suworowskim Zakładzie. Nie wiemy niestety jaki był to zakład. Pracował tam do rozpoczęcia wojny radziecko-niemieckiej. Po wkroczeniu do Kamieni Niemców Uliana znalazła się na trenach okupowanych. Po wyzwoleniu Ukrainy przez wojska sowieckie matka Iwana sądziła, że syn został zmobilizowany do armii z miejsca pracy i poszedł na front. O dalszym losie syna nie miała żadnych wieści. W momencie pisania listu została samotna i miała już 71 lat. Została bez środków do życia, do tej pory pracowała na utrzymanie, ale ze względu na wiek i zdrowie została na łasce obcych ludzi i dalej utrzymać się już nie mogła. Prosiła o odnalezienie informacji o jej synu i ustanowienie dla niej renty przysługującej rodzinom żołnierzy poległych podczas "wojny ojczyźnianej" [1].
    Uliana nie znała niestety rejonu wojskowego, z którego został powołany do armii sowieckiej. 19.05 Wczorajszyński Rejonowy Wojskowy Komisariat przekazał sprawę do naczelnika oddziału osobowej rejestracji strat sierżantów i żołnierzy sowieckiej armii. Władze poleciły sprawdzić w dokumentacji poborowej czy i gdzie taka osoba była powołana do armii [3].
    21.06 Miejski Komisariat Wojenny w Moskwie przekazał informację, że do wojska powołany został Netczuk, a nie Nitczuk, Iwan Michaiłowicz, ur. w 1923 r. a innego o takich danych nie było [4]. Zatem urzędowo nazwisko było pisane Netczuk, gwarowo zaś (ikawizm) uproszczone w Kamieniach po wojnie do Nitczuk. Stąd można wnioskować, że niektórzy Nitczukowie w rejonie Bedyczowa i Andruszówki na Ukrainie pochodzą od Netczuków. Dowodzi to również, że w tym rejonie Ukrainy nazwisko wymawiano: /Nietcz'uk/ nie zaś twardo, jak na zachodzie: /Netcz'uk/. Według danych wojskowych Iwan zaginął bez wieści 03.1942 [5]. 














 Źródła i przypisy:
* pisownia ros.: Иван Михайлович
Нетчук;
[1] Pismo Uliany Timofiejewny Ne(i)tczuk do Przedstawiciela Prezydium Najwyższej Rady ZSRR z dn. 16.04.1964 r.
, Baza danych MON Federacji Rosyjskiej;
zobacz skan listu 1  
zobacz skan listu 1  
[2] http://uk.wikipedia.org/wiki/ hasło: Камені (dostęp: 08.2012);
[3] Pismo Wczorajszyńskiego Rejonowego Wojskowego Komisariatu z dn. 19.05.1954 r., Baza danych MON Federacji Rosyjskiej;
[4] Pismo Miejskiego Komisariatu Wojskowego w Moskwie z dn. 21.06.1954 r.
, Baza danych MON Federacji Rosyjskiej;
[5] Baza danych Ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej, http://obd-memorial.ru/flash-memorial.html, (dostęp: 05.2010).

Zobacz też:
Strona Stowarzyszenia "Memoriał"  
Baza danych ofair wojny ojczyźnianej Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej

Kazimierz Netczuk (1921-1943)

    Syn Tadeusza (1900-1939) i Heleny z Sobolewskich, mieszczan w Międzyrzecu Podlaskim i rolników w pobliskiej Pereszczówce, skąd prawdopodobnie pochodziła Helena (Linia z Pereszczówki). Bratem Kazimierza był Józef Netczuk (1930-2000), którego żona Anna z Gosiów (1917-1994) również pochodziła z Pereszczówki [1]. Wśród dwunastu ofiar Majdanka pochodzących z Pereszczówki jest też krewny Anny, aresztowany razem z Kazimierzem, Jan Goś (nr obozowy 15959) (19.02.1918-05.12.1942) [2] [3]. Wszyscy aresztowani zginęli w obozie [4, str. 150].
    Kazimierz urodził się w 1921 r. w Pereszczówce [4, str. 153], gdzie mieszkała rodzina Tadeusza i Heleny Netczuków. Był pracownikiem rolnym. Został aresztowany jako zakładnik na Bagnoszach przez hitlerowców podczas kolejnej akcji represyjno-odwetowej 19.09.1942 r. Tego dnia mieszkańców Pereszczówki spędzono pod kapliczkę na "Starowsi". O tym kogo wydać hitlerowcom decydował Piotr Byczyk, ukraiński okupacyjny sołtys Pereszczówki, u którego tego dnia Kazimierz Netczuk pracował przy piłowaniu i rąbaniu drewna [4, str. 144] [5]. Kazimierz został uznany przez sołtysa za nieprzydatny element. Po aresztowaniu więźniów zabrano do Międzyrzeca Podlaskiego. 21.09 w poniedziałek zostali wywiezieni do Lublina pociągiem. Dotarli tam wieczorem. Z dworca do obozu na Majdanku bagnoscy zakładnicy byli prowadzeni kolumną w sumie 55 osób, jak relacjonuje Pan Edmund Małaszuk z Drelowa. Zostali zarejestrowani w dokumentach obozowych 22.09.1942 r. nadano im numery zaczynające się od 15000, nieraz i po zmarłych więźniach [4, str. 145-147]  [6].  W 1943 r. Kazimierz zmarł w obozie koncentracyjnym [4, str. 153].
    Bardzo prawdopodobne, że Kazimierza zaliczono do ludności ukraińskiej z rejonu Białej Podlaskiej, gdyż okupant dążył do zukrainizowania podmiędzyrzeckich Rusinów [7]. Jego nazwisko widnieje na tablicy pamiątkowej na cmentarzu katolickim w Drelowie [2]. Nie udało się go odnaleźć w cyfrowej bazie ofiar represji pod okupacją niemiecką, ani w bazie Muzeum na Majdanku. Wynika to prawdopodobnie z braku zachowanych dokumentów lub zniemczonej, błędnej pisowni nazwiska. Kazimierz Netczuk jest też upamiętniony jako ofiara Majdanku (1939-1944) na pomniku martyrologii mieszkańców gminy Drelów znajdującym się na cmentarzu katolickim w Drelowie [8].

Źródła i przypisy:
[1] Uzupełnienie tablic genealogicznych Rodu Netczuków i świadectwo Stanisława Netczuka z Pereszczówki, wnuka Józefa, prawnuka Tadeusza
ws. śmierci Kazimierza w obozie koncentracyjnym, 2010;
[2] 
Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką, http://www.straty.pl (dostęp: 08.2012);
[3] Indeks więźniów KL Lublin, http://www.majdanek.eu/archiwum (dostęp: 08.2012);
[4] Feliks Olesiejuk, Wspomnienie o bagnoskich zakładnikach 19.09.1942, [w:] Rocznik Międzyrzecki, t. XXIII-XXIV, Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Międzyrzecu Podlaskim, 1991-1992;
[5] Zeznanie Bolesława Olesiejuka ur. 07.01.1923 r. w Pereszczówce, tamtejszego rolnika, spisane przez Feliksa Olesiejuka w dn. 27.06.1991 r.;
[6] Kazimierz Netczuk był więźniem Majdanka od 22.09.1942, gdzie zmarł w 1943 r. wg zeznań Edmunda Małaszuka z Drelowa (ur. 04.03.1919), także więźnia Majdanka (nr obozowy 15393), zeznania Małaszuka pochodzą z Archiwum Państwowego Muzeum na Majdanku sygn. VII-1024;
[7] Beata Siwek-Ciupak, Więźniowie ukraińskiego pochodzenia na Majdanku, [w:] Zeszyty Majdanka, t. XXIV, Państwowe Muzeum na Majdanku, Lublin 2008, str. 170;
[8] Marian Kowalski, Jerzy Sroka, Upamiętnione miejsca walki i męczeństwa, [w:] Rocznik Międzyrzecki, t. VI, Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Międzyrzecu Podlaskim, 1974, s. 136.

Zobacz też:
Strona Obozu Koncentracyjnego w Lublinie (Majdanek)   


Michaił Artemiewicz Netczuk* (ok. 1880-18.01.1945)

    Syn Artema Netczuka urodzony ok. 1880 r. pochodzący z zachodniego Wołynia. Szeregowy żołnierz, powołany do służby w Łuckim Rejonowym Komisariacie Wojskowym Armii Czerwonej z obwodu wołyńskiego [1] [2]. Pochodził z dużej wschodniej, ukraińskiej gałęzi Netczuków najprawdopodobniej z rejonu Żytomierza i Berdyczowa. Może być mężem Uliany Timofiejewny (1883) i ojcem Iwana Michaiłowicza ze wsi Kamienie koło Andruszówki. Może też być ur. ok. 1900 a nawet 1920 r. Po wojnie Uliana była samotna, mąż mógł również zginąć, gdyż nie wspomina o nim wcale. Jeśli Michaił był mężem Uliany, to ur. się ok. 1880 r. [6].
    Poległ w walce 18.01.1945 r. w rejonie Królewca. Pochowany na cmentarzu Żołnierzy Radzieckich Zawiety-Furmanowka (przeniesiony z Kattenau) w nesterowskim rejonie w obwodzie kaliningradzkim [3].
    Choć największe gniazda wschodnich Netczuków znajdują się w rejonie Żytomierza i Berdyczowa, to w latach 1920-1939 pojedyncze rodziny Netczuków mieszkały też na bliższych kresach, np. P. Netczuk - kowal w Nikityczach nad Bugiem, gmina Korytnica, powiat Włodzimierz Wołyński, województwo wołyńskie [4] [5].


Źródła i przypisy:
* pisownia ros.: Михаил Артемьевич
Нетчук;
[1] http://may1945pobeda.narod.ru/tom06-nes.htm (dostęp: 08.2008);
[2]
Baza danych Ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej, http://obd-memorial.ru/flash-memorial.html, (dostęp: 05.2010);
[3] Назовем поименно книга памяти калининградской области, tom. 6, str. 40-47;
[4] Polish and Danzig Business Directory 1928-1930, str. 2355;
[5] Księga Adresowa Polski ( wraz z w. m. Gdańskiem ) dla handlu, rzemiosł i rolnictwa 1926/27, str. 2027
;
[6]
Materiały genealogiczne: zapiski, wspomnienia, rejestry, tablice genealogiczne, Archiwum Genealogiczne RN.

Zobacz też:
Strona Stowarzyszenia "Memoriał"   
 
Baza danych ofair wojny ojczyźnianej Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej  


Eugeniusz Netczuk (03.01.1922-30.05.2008)

    Syn Mikołaja (1879-30.08.1938) i Antoniny z Mankiewiczów (1881-18.09.1938), mieszczan gospodarzy w Międzyrzecu, wnuk Józefa Jana (27.01.1844-15.11.1924) i Petronelli z Mankiewiczów (29.04.1842-25.12.1905), prawnuk Jana (*1814) i Heleny z Jurków (1817-1844). Urodził się 3 stycznia 1922 r. w domu rodzinnym przy ul. Narutowicza jako przedostatni z rodzeństwa. Starsi byli Stanisław, Marian, Henryki Antonina, młodszy był tylko Zygmunt. Ojciec Mikołaj był zdeklarowanym grekokatolikiem i Rusinem, matka łacinniczką, wychowywali dzieci w duchu patriotycznym. Wnuk Jana Netczuka, prawnuk Jana, praprawnuk Teodora (Gałąź z ul. Narutowicza) [1]. Ochrzczony i zarejestrowany w urzędzie stanu cywilnego pod imieniem Eugeniusz, natomiast wg rodzinnej kroniki odnotowany został jako Eugeniusz Mikołaj Józef Teodor Netczuk.
    Od dziecka Eugeniusz był chętny do pomocy ojcu w gospodarstwie. Rolnictwo, choć trudne, pociągało go. W latach 1929-1936 pobierał naukę w szkole powszechnej w Międzyrzecu. W tym czasie pracował w gospodarstwie rodziców. Po nagłej śmierci ojca 30.08, a następnie matki 19.09.1938 r. wraz z młodym rodzeństwem został bez środków do utrzymania i bez zawodu. Starsi bracia Stanisław, Henryk i Marian pomagali młodszemu rodzeństwu w miarę możliwości. Nie obyło się też bez sporów majątkowych po śmierci Mikołaja i Antoniny. W tym samym roku Eugeniusz wstąpił do założonej w 1936 r. przez prezydenta I. Mościckiego paramilitarnej organizacji Junackie Hufce Pracy. Odbył tam zastępczą zasadniczą służbę wojskową [2] [3]. Nikt z rodzeństwa wtedy nie wiedział, ale Eugeniusz otrzymał w 1936 lub 1937 r. od swego ojca jego złoty zegarek, najcenniejszą rodzinną pamiątkę Netczuków [3].
W tym czasie Eugeniusz znał już dobrze Gabryelę Wolską, córkę sąsiadów z naprzeciwka z ul. Narutowicza. W wyniku podziału majątku po rodzicach w latach 1939-1942 otrzymał kilka hektarów gruntów ornych i łąk w polu Błonie położonym na północny zachód od ówczesnych granic miasta. Otrzymał również działkę leśną na Dubiczu i trochę drobnego wyposażenia po rodzicach [3]. Areał ten powiększył się do prawie ośmiu hektarów wraz z posagiem jego żony, wniesionym po Wolskich na Błoniu i w części północnej miasta w 1943 r. [2] [3] [4].
    W 1939 r. wybuchła wojna, która skomplikowała sytuację społeczną i rodzinną. Eugeniusza zastała w Junackich Hufcach Pracy. Jego hufiec siłą okupant wcielił do służb porządkowych i przymusowej służby pracy. Naziści zmuszali tam młodzież do robót melioracyjnych, naprawy dróg i kolei. Były to obozy pracy budowlanej, jak nazywali je Niemcy - Baudienstlager lub po prostu Obozy Służby Pracy. Kierowano tam karnie młodzież, głównie z przedwojennych Junackich Hufców Pracy. Przymusowych pracowników Baudienstu także nazywano "junakami" [3]. Byli więzieni i trzymani w złych warunkach, pracowali ponad siły na terenie Lubelszczyzny. Nielicznym junakom, w tym Eugeniuszowi udało się ok. 1940 r. zbiec. Z jego hufca nie przeżył prawie nikt. Za ucieczkę z obozów Służby Pracy w razie złapania karano śmiercią. Dowodem jest późniejsza sprawa rozstrzelania Jana Jaroszuka z Kwasówki, który uciekł z Baudienstlagru i ukrywał się przed łapankami, został jednak złapany podczas jednej z ostatnich obław 14.01.1944. Jego ojciec Tomasz błagał żandarmów o uwolnienie syna, w zamian hitlerowcy rozstrzelali obu w lesie koło Żelizny [19, str. 155-156]. Po ucieczce Eugeniusz krótko się ukrywał po czym zaryzykował powrót do Międzyrzeca do domu. Tutaj zamieszkał w domu Tomasza i Rozalii Wolskich na przeciwko rodzinnego domu Netczuków przy ul. Narutowicza, pozostając dalej w ukryciu. Nasiliły się łapanki i zatrzymania. Dokładnie kontrolowano kontyngenty narzucone gospodarzom. Właścicieli koni i wozów zmuszano do pracy na rzecz hitlerowców [3] [11, str. 382]. Byle pretekst wystarczył by kogoś zatrzymać. Niestety w wyniku donosu w czerwcu 1942 r. Eugeniusz Netczuk został aresztowany i wywieziony do obozu pracy przymusowej [2] [3] [4]. Oskarżono go o ucieczkę z przymusowej pracy z Baudienstlagru. Skazano go ponownie na prace przymusowe i osadzono w Motyczu [6], gdzie w zajętym przez nazistów majątku ziemskim pracował razem z Żydami - robotnikami przymusowymi kierowanymi tam od 1940 do prac polowych [7]. Nasiliły się również aresztowania i akcje wymierzone przeciwko podziemiu. Na Bagnoszach w czasie jednej z takich akcji 19.09.1942 r. ukraiński sołtys Pereszczówki Piotr Byczyk wydał niemieckim żandarmom Kazimierza Netczuka, który zmarł w 1943 r. na Majdanku [19, str. 144, 153].
Za Eugeniuszem wstawili się jego przyszli teściowie Tomasz i Rozalia Wolscy, którzy wybłagali wcześniejsze zwolnienie w związku z jego ślubem z ich córką. Uwolniono go na początku lutego 1943 r. [2]. Powrócił do Międzyrzeca jako cień człowieka mając zaledwie 21 lat. Wrócił do siebie pod troskliwą opieką rodziców narzeczonej.
    Od sierpnia 1942 r. rozpoczęły się zmasowane prześladowania i eksterminacja międzyrzeckich Żydów. W 1943 r., gdy Eugeniusz był już po ślubie, w ustępie na posesji przy ul. Narutowicza spotkał Żyda z czapką kosztowności, który prosił go o pomoc w ukryciu w zamian za pieniądze i biżuterię. Eugeniusz odmówił mu ukrycia, ponieważ sam nie miał wtedy jeszcze ani możliwości ukrycia kogokolwiek ani własnego domu. Sam był też zagrożony represjami (dopiero cudem przetrwał prace przymusowe) i nie mógł narażać swojej rodziny [3] [4]. Jakie represje dotykały Polaków za przyłapanie na ukrywaniu lub pomocy osobom pochodzenia żydowskiego dostarcza przykład choćby z Motycza, gdzie 12.02.1944 r. brata i matkę Stanisława Michalczuka za karę osadzono na zamku w Lublinie, gdzie zginęli [8]. Podobne represje dotykały międzyrzeczan, których bezlitosnym katem był jeden z żandarmów niemieckich Franc Bauer. Wszyscy się go bali, a mieszkał przy tej samej ulicy co Wolscy i Netczukowie [3].
    Pomimo tych przeżyć latem 1943 r. Eugeniusz ożenił się z Gabryelą z Wolskich (28.12.1920-03.10.1987), córką Tomasza i Rozalii z Nestoruków. Tomasz Wolski w tym czasie opracował we współpracy ze znajomym kościelnym genealogię Netczuków. Ślub odbył się po cichu w kościele św. Mikołaja. Wesela nie było, jedyną pamiątką są zdjęcia wykonane u fotografa [1]. Młodzi małżonkowie zamieszkali na krótko w domu rodzinnym Netczuków, ale w wyniku konfliktu ze starszymi braćmi przenieśli się do domu państwa Wolskich [2] [3]. 26.05.1944 r. urodził się syn Eugeniusza i Gabryeli - Tadeusz [9]. Matką chrzestną została siostra Gabryeli, Helena Wolska, a ojcem chrzestnym młodszy brat Eugeniusza, Zygmunt [1]. Gdy Tadeusz miał około kilku tygodni, ktoś znów doniósł na niego hitlerowcom tym razem, że Eugeniusz ukrywał w domu teściów Żydów. Niemcy dokonali brutalnej rewizji, pobili Tomasza i Eugeniusza, wyrzucili też z kołyski na podłogę płaczącego Tadeusza ku rozpaczy zasłaniającej go matki i babci, które zebrały również razy za stawianie oporu. Eugeniusza zabrano do aresztu, ale wkrótce został zwolniony [3] [4] [10]. Obyło się co prawda bez ofiar śmiertelnych, ale wszyscy zostali mocno poturbowani, a dom splądrowany. Od czerwca 1944 r. w mieście panowała nerwowa atmosfera, front zbliżał się szybko. Okupanci przygotowywali się do odwrotu, choć nie zamierzali opuszczać miasta bez walki, zaczęli kopać rowy.
23 lipca 1944 r. Eugeniusz Netczuk razem z innymi mieszkańcami miasta był świadkiem mordu okupanta na kilkudziesięciu jeńcach włoskich [3] [5]. Wracał tego dnia z kierunku szosy Siedleckiej, słyszał wybuch w pobliżu i widział hitlerowców strzelających do uciekających jeńców. Hitlerowcy zgromadzili jeńców w odosobnionej stodole Stanisława Waszczuka, do środka wrzucili granaty, a uciekinierów dobijali strzałami. Eugeniusz schował się w zbożu. Tego dnia słychać było już artylerię frontu [3] [5] [11, str. 408]. Jak odnotowano: "(...) świadkami tego morderstwa byli okoliczni mieszkańcy: Zygmunt Waszczuk, Stanisław Grzyb, Jan Sierocki, Leon Zaniewicz, Feliks Puszkarski, Józef Kieruczenko, Eugeniusz Netczuk, Mieczysław Puszkarski, Feliks Kowalik, Romuald Siłuszyk, Stanisław Puszkarski, Stanisław Chalimoniuk, Kazimierz Radecki i Mikołaj Bagłajewski. Z zeznań ich wyłania się przebieg wypadków, które miały wówczas miejsce w Międzyrzecu Podl. W sobotę, 22 lipca, Eugeniusz Netczuk, jadąc wozem konnym przez ulicę Warszawską na swoje pole odległe od miasta około 500 m, w pobliżu stodoły Stanisława Waszczuka, napotkał grupę około 20 jeńców pędzonych pieszo przez pięciu żołnierzy Wehrmachtu. Grupa ta szła w kierunku stodoły Waszczuka. Powracając z pola w niedługim czasie Netczuk spostrzegł żołnierzy siedzących przy stodole, a przez niedomknięte wrota stodoły zobaczył znajdujących się wewnątrz jeńców." [5, str. 238].
    25 lipca Niemcy gwałtownie przetaczali się przez miasto i wycofywali się na zachód. 26 lipca rozgorzała walka o miasto. W trakcie natarcia na Międzyrzec, rodzina Wolskich z Eugeniuszem, Gabryelą i Tadeuszem Netczukami schroniła się w parstku w głębi podwórza przy ul. Narutowicza. Każda rodzina kryła się w schronach i piwnicach. Piwnica ziemna w podwórzu już nie raz pełniła skutecznie rolę schronu. Uratowała życie rodzinie, podczas gdy odłamki z zabłąkanych kul i wybuchów zostawiły liczne ślady na ścianach domu przez następne dni walki. Rosjanie zajęli miasto dość szybko, ale nadal znajdowało się ono w zasięgu ostrzału Niemców. Najbardziej w pamięci utkwiły wszystkim potężne wybuchy, które wstrząsnęły całym miastem [3]. Była to eksplozja amunicji w wagonach kolejowych na bocznicy w odległości ok. 700 m od domu Wolskich i Netczuków. Na podwórzu Wolskich obok parstka w ogródku wbił się 1,5-metrowy odcinek powyginanej szyny kolejowej [20]. Według jednych relacji wagony te wysadzili sami Niemcy, gdy odcięto im drogę odwrotu w kierunku Łukowa, według innych wybuch spowodował ostrzał artylerii radzieckiej [11, str. 410]. Po opuszczeniu schronów mieszkańcy Nowego Miasta widzieli na swoich posesjach rozrzucone szczątki wagonów [3]. Koło wagonu towarowego spadło aż na budynek przy ul. Lubelskiej [11, str. 411].  Po "wyzwoleniu" miasta warunki bytowe były bardzo trudne. NKWD rozpoczęło akcję oczyszczania Lubelszczyzny z partyzantów. Wielu wywieziono na wschód i już nigdy nie wróciło, jak np. Jan Netczuk.
    W małym domu Wolskich Netczukowie mieszkali razem z teściami i ich dwiema córkami: Heleną (21.05.1923-19.01.2010), która w 1946 r. wyszła za mąż za Stanisława Steciuka z Brześcia (ur. 1927) oraz Martą Zuzanną (1919-13.10.2004), która wyszła za mąż w 1948 r. za Władysława Wieliczkę (03.01.1924-01.01.1988) z Międzyrzeca [1].
    Po wojnie Eugeniusz próbował sprzedać złoty zegarek z łańcuszkiem otrzymany od ojca, ale nikt nie chciał go kupić za jego właściwą wartość. Kwitł natomiast handel wymienny. W czasie wojny zegarek przechowali mu Wolscy. W końcu gdy sprzedał rodzinną pamiątkę i uzyskał równowartość pozwalającą na budowę nowego domu, stodoły i obórki [3] [4]. Na kopercie zegarka były wygrawerowane cyrylicą imiona dwóch ostatnich właścicieli - ojca i dziadka Netczuków oraz monogram złożony z łacińskich liter, którego odtworzoną i zmodyfikowaną wersję ustanowiliśmy pieczęcią ekslibrisową w 1999 r. [12].
Poza kilkoma hektarami była to jedyna pamiątka po rodzicach, jaką miał. Zegarek ten był poszukiwany przez starszych braci Eugeniusza [13]. Mikołaj jednak nakazał synowi by nie ujawniał nikomu z rodzeństwa, że ma ten zegarek. Spełnił on swoją rolę i pomógł usamodzielnić się po wojnie, gdy Eugeniusz mógł liczyć tylko na siebie i pomoc teściów. Eugeniusz chciał za pieniądze ze sprzedaży zegarka ufundować też nagrobek rodzicom, ale nie uzyskał dobrej ceny i na pomnik nie starczyło [3] [4].
    W lipcu 1945 r. Netczukowie uzyskali pozwolenie na budowę nowego siedliska-kolonii na swoich gruntach w polu Błonie na podstawie zatwierdzonego przez burmistrza Mieczysława Lipkę projektu. Siedlisko znajdować się miało na terenie włączonym do granic miasta przy ul. Młynarskiej 40 [14]. Ulica ta wiodła do młyna wujostwa Biernackich. W lutym 1946 r. urodziła się córka Maria Wiesława [1]. Budowę nowego drewnianego domu bez użycia gwoździ Eugeniusz rozpoczął wiosną a zakończył latem 1946 r. Pracował głównie sam, rzadko miał pomoc. Wkrótce potem wybudował stodołę i obórkę. Praca w gospodarstwie nie wystarczała by utrzymać rodzinę, zapewniała żywność, ale potrzebne były również pieniądze. Po uruchomieniu mleczarni w Międzyrzecu Eugeniusz znalazł tam zatrudnienie na lata [2] [3] [4]. W latach 1945-1948 Eugeniusz był ławnikiem sądu w Międzyrzecu [21].
     Aby dotrzymać złożonej sobie obietnicy, w 1946 r. sprzedał krowę i za uzyskane pieniądze zamówił okazały pomnik nagrobny wykonany w lokalnym warsztacie ze sztucznego kamienia. Jak na ówczesne warunki i możliwości był on rzeczywiście okazały. Eugeniusz sam dopilnował by inskrypcja była pełna i zgodna z tradycją, nie zapomniał o nazwisku panieńskim matki - Mankiewicz. Rodziny Netczuków i Mankiewiczów były sobie przed wojną bardzo bliskie. Mimo to pierwsze lata po wojnie żyli w biedzie, wszystkiego brakowało, bardzo wielu ludzi głodowało. Gabryela nie tylko dbała o własną rodzinę, ale dożywiała też ubogich międzyrzeczan. Wtedy też Eugeniusz otrzymał pomoc od swego brata Mariana. W 1946 r. odbyło się wesele siostry Eugeniusza - Antoniny, która wyszła za mąż za Konstantego Jakubowicza z Międzyrzeca. Był to pierwszy od lat przedwojennych zjazd rodzinny Netczuków, na którym obecni byli również Mankiewiczowie [3] [4] [10].
    Po wojnie wraz z wieloma innymi mieszkańcami miasta Eugeniusz Netczuk był świadkiem ws. lokalizacji pochówków ofiar zbrodni hitlerowskich [5]. "12 listopada 1968 r. specjalna komisja  przeprowadziłą wizję lokalną na polu Stanisława Waszczuka, opodal jego stodoły położonej w odległości ok. 60 m od ul. Warszawskiej. Natrafiono na miejsce zbrodni uprzednio wskazane przez S. Kieruczenkę, E. Netczuka i F. Puszkarskiego. (...) Jency włoscy, którzy w nocy musieli również wyładowywać amunicję z pociągów, segregować ją i układać w pobliżu nowo budowanej drogi. Byli wymizerowani i głodni. Pracujący z nimi polscy robotnicy starali się im pomóc, przemycając po kryjomu chleb." [22, str.96]. Sprawa ta została opisana w Rocznikach Międzyrzeckich, a szczegółowe zeznania, m.in. Eugeniusza, zostały spisane przez Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich. 
    W marcu 1949 r. urodziła się Eugeniuszowi córka Regina Antonina, a w czerwcu 1950 syn Mikołaj Adam [1]. Z zamiłowania Eugeniusz był ogrodnikiem. W latach 50. i 60. popularyzował nowe polskie odmiany sadownicze jabłoni, gruszy, winorośli i śliwek, hodował również stare tradycyjne polskie odmiany. Jego grusze jako jedne z pierwszych owocowały dwa razy w roku. Szczepił kilka odmian na jednym drzewie. Ponadto hodował z żoną rzadkie wówczas warzywa: cukinie, kabaczki, patisony i tykwy. Były to odmiany uprawiane w ogrodzie Wolskich przed I wojną światową [3] [4] [10]. Tradycję tę kultywujemy również i dziś, a na świątecznych stołach nie może zabraknąć domowych przetworów z tych warzyw. Tradycje ogrodnicze w naszej rodzinie przeszły na obu synów Tadeusza i Adama.
    W latach 1970-1973 Netczukowie, podobnie jak inni mieszkańcy Młynarskiej zostali wywłaszczeni ze znacznej części gruntów na Błoniu, ze względu na projekt budowy nowego osiedla willowego, które powstało w latach 1975-1990 [15]. Do lat 80. XX w. Eugeniusz był rolnikiem. Gospodarzył na 7,5 ha po swoich rodzicach i po żonie Gabryeli. Przekazał gospodarstwo i majątek najmłodszemu synowi Adamowi Netczukowi [4] [10]. Żona Gabryela zmarła 03.10.1987 r. [16].
    W latach 1990. jako były junak skazany na pracę przymusową w III Rzeszy oraz więzienie w Motyczu został zarejestrowany w Urzędzie ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Przysługiwały mu z tego tytułu świadczenia i odszkodowanie [3] [10]. O wielu sprawach Eugeniusz mówił niechętnie, ale gdy się otworzył, opowiedział ze szczegółami o zdarzeniach sprzed ponad 60 lat. Były to bardzo emocjonujące wyznania, często ronił łzy wspominając zaznane krzywdy, utratę przyjaciół, krewnych oraz zbrodnie okupanta. W 2002 i 2006 r. złożył przed swym synem Tadeuszem i wnukiem Łukaszem, prowadzącymi sprawy genealogii rodzinnej szczegółowe świadectwo ws. swoich wojennych losów i represji, w sprawie podziału majątku po rodzicach, ws. zegarka otrzymanego od ojca, powojennej sytuacji w Międzyrzecu i innych. Prosił by wszystko spisać, a pewne sprawy ujawnić dopiero po jego śmierci. O wielu sprawach wiedział tylko Marian Netczuk, Antonina z Netczuków Jakubowiczowa, Tomasz Wolski, Gabryela i Tadeusz Netczukowie. 
Dziś sprawy te nie są już tajemnicą, osoby których dotyczyły odeszły na wieczny spoczynek. Prośbom zmarłych czynimy dziś za dość. Nam zaś pozostała pamięć najdroższych nam osób.
    Eugeniusz zmarł w Siedlcach 30.05.2008 r. po prawie 20 latach przewlekłej choroby, opatrzony świętymi sakramentami [17]. Cały ten czas był pod troskliwą opieką swej córki i pielęgniarki Reginy Biedruny. Pogrzeb odbył się 02.06 w Międzyrzecu. Zmarłego pochowano w grobie rodzinnym u boku małżonki Gabryeli oraz rodziców Mikołaja i Antoniny z Mankiewiczów. Eugeniusz Netczuk znany był ze swej życzliwości i serdeczności wobec bliskich, przyjaciół i współpracowników [18].

Źródła i przypisy:
[1]
Materiały genealogiczne: zapiski, wspomnienia, rejestry, tablice genealogiczne, Archiwum Genealogiczne RN;
[2]
Zeznania Antoniny z Netczuków Jakubowiczowej, 2006;
[3]
Zeznania Eugeniusza Netczuka, 2001, 2006;
[4] Zeznania Tadeusza i Henryki Netczuków, 2008;
[5] Jerzy Doroszuk, Cz. Remesz, J. Sielski, J. Sroka, Zbrodnie hitlerowskie w regionie bialskopodlaskim w latach 1939-1944, red. Marian Kowalski, Wydawnictwo Lubelskie, Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Lublinie. Delegatura w Białej Podlaskiej, Lublin 1977, str. 238, 281;
[6] 
Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką, http://www.straty.pl (dostęp: 06.2009);
[7] Tadeusz Radzik, Lubelska dzielnica zamknięta, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1999, str. 18, rozdział Praca przymusowa, źróło: http://tnn.pl/tekst.php?idt=83 (dostęp: 01.08.2012);
[8] Julian Grzesik, Zagłada Żydów (1939-1945), Liber Duo S.C., Lublin 2011, str. 239: "(...) 20 Niemców okrążyło zabudowania Stanisława Michalczuka, gdzie ukrywał się Tadeusz Bukowski i Maziarczykowa, obydwoje pochodzenia żydowskiego. Zostali zabici na podwórzu Michalczuka. Jego brata Jana i matkę Wiktorię wywieziono do Zamku w Lublinie, gdzie zginęli.";
[9] Odpis skrócony aktu urodzenia nr 167/1971, Archiwum Genealogiczne RN;
zobacz odpis aktu, zobacz skan aktu  
[10] Zeznania Wiesławy z Netczuków Górskiej i Reginy z Netczuków Biedrunowej, 2002;
[11] Józef Geresz, Międzyrzec Podlaski. Dzieje miasta i okolic, Wydawnictwo Intergraf, Międzyrzec 2001;
[12] Akt ustanowienia dla biblioteki Netczuków
ex librisu wzorowanego na monogramie rodzinnym, 1999, Archiwum Rodziny Netczuków z Wrocławia;
[13] Istnienie dwóch złotych zegarków kieszonkowych należących do Mikołaja Netczuka potwierdziła w 2006 r. Antonina z Netczuków Jakubowiczowa;
[14] Projekt na budowę domu i budynków gospodarczych w realności Eugeniusza i Gabryeli Netczuków, 1945, Archiwum Rodziny Netczuków z Wrocławia;
[15] Akt wywłaszczenia, 1973
, Archiwum Rodziny Netczuków z Wrocławia;
[16]
 Odpis skrócony aktu zgonu nr 190/1987, Archiwum Genealogiczne RN;
zobacz odpis aktu, zobacz skan aktu  

[17] Odpis skrócony aktu zgonu nr 466/2008, Archiwum Genealogiczne RN;
zobacz odpis aktu, zobacz skan aktu  
[18] Świadectwo Stanisławy z Netczuków Kot, 2008;
[19] Feliks Olesiejuk, Wspomnienie o bagnoskich zakładnikach 19.09.1942, [w:] Rocznik Międzyrzecki, t. XXIII-XXIV, Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Międzyrzecu Podlaskim, 1991-1992;
[20] Po wojnie szyna ta służyła do klepania kos i sierpów, wg zeznań Eugeniusza i Tadeusza Netczuków;
[21] Zeznania Eugeniusza Netczuka, 2002, potwierdzone przez krewnych i sąsiadów;
[22] Biuletyn Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, Tom 27, Główna Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, Wydawnictwo Ministerstwa Sprawiedliwości, 1977.

Zobacz też:
Strona projektu Straty osobowe  
Strona Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych
Strona Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie  

Czesław Netczuk (02.07.1925-15.07.1993)

    Syn Tomasza i Franciszki, mieszczan gospodarzy w Międzyrzecu. Brat Władysława Netczuka, wnuk Antoniego, prawdopodobnie prawnuk Andrzeja syna Jana i Heleny z Jurków. W czasie II wojny światowej jako cywil został aresztowany i wywieziony przez niemieckiego okupanta na przymusowe roboty do III Rzeszy w Oberbreitzbach (gmina Hohenroda, powiat Hersfeld-Rotenburg, rejencja Kassel, Kraj Związkowy Hesja) niedaleko granicy Hesji i Turyngii.
    Był przymusowym pracownikiem od 07.1941 do 05.1945. Przeżył represje i powrócił do Polski. Jest zarejestrowany w Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie [1].


Źródła i przypisy:
[1] Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką, http://www.straty.pl (dostęp: 07.2007).


Zobacz też:
Strona projektu Straty osobowe  

spis treści

Protoplaści rodu XVI-XVIII w.
Znani w XIX w.
Znani w XX w.
Ofiary wojen i represji
Duchowni
Nauczyciele i ludzie nauki
Lekarze
Przedsiębiorcy
Rzemieślnicy
Strona startowa | Kontakt | Redakcja | O nas | Pliki | Forum | Poczta | Linki | Mapa | Banery | O stronie
© 2006 Klub Rodu Netczuków. All rights reserved unless otherwise noted.