• Główna
  • Aktualności
    • Archiwum
  • Historia rodu
    • Geneza
    • Nazwisko
    • Tradycje
  • Herb i barwy
    • Pierwotny znak 
    • Pieczęć
    • Herb mieszczański
    • Barwy i flaga
    • Ekslibris
  • Znane postaci
    • Protoplaści rodu XVI-XVIII w.
    • Znani w XIX w.
    • Znani w XX w.
    • Ofiary wojen i represji
    • Duchowni
    • Nauczyciele i ludzie nauki
    • Lekarze
    • Przedsiębiorcy
    • Rzemieślnicy
  • Genealogia
    • Gałęzie i linie
    • Drzewa i tablice
    • Krewni i powinowaci
  • Geografia
    • Rozmieszczenie
    • Gniazda rodzinne
    • Międzyrzecczyzna
    • Wołyń i Ruś
  • Badania
    • Poszukiwania przodków
    • Źródła
    • Wyniki badań
      • Archiwa
      • Cmentarze
      • Dokumenty USC
      • Bibliografia
      • Internet
  • Galeria
    • Zdjęcia
    • Pamiątki
    • Dokumenty
  • Zjazdy
    • I Zjazd Rodu - 1920
    • II Zjazd Rodu - 1945
    • Minione zjazdy
    • Planowane zjazdy
  • RODO
  • Strona startowa
  • Kontakt
  • Redakcja
  • O nas
  • Pliki
  • Forum
  • Poczta
  • Linki
  • Mapa
  • Banery
  • O stronie

Znane postaci - Rzemieślnicy

Henryk Netczuk (15.11.1915- 23.04.1993)

    Syn Mikołaja i Antoniny, mieszczan gospodarzy w Międzyrzecu, wnuk Józefa Jana, prawnuk Jana Netczuka (Gałąź z Piszczanki i ul. Narutowicza). Ponieważ był słabego zdrowia rodzice posłali go do międzyrzeckiego Żyda, fryzjera, na naukę zawodu. Potem zawodu tego nauczył swojego najmłodszego brata Zygmunta. Zdobycie tego zawodu było swoistym osiągnięciem, ponieważ w okresie międzywojennym gros mieszkańców Międzyrzeca Podlaskiego (ponad 75%) stanowili Żydzi i to oni trzymali handel i piastowali w zasadzie wszystkie najważniejsze funkcje gospodarcze w mieście. Dla przykładu podam, że lekarzami byli tylko Żydzi.
   Ożeniwszy się z Marią z Zaniewiczów (26.01.1921-01.01.2008), z pierwszego małżeństwa Królicką, początkowo mieszkali przy ulicy Warszawskiej, a następnie odkupili od Żyda kamienicę w centrum miasta przy ulicy Mydlarskiej. Tam też Henryk otworzył zakład fryzjerski [1], w którym z czasem zatrudnił swojego młodszego brata - Zygmunta (14.06.1924 -16.10.2002). Mieli dwóch synów - Romana (ur. 1939) i Adama (1946-2012). Henryk jest pochowany wraz z żoną w Międzyrzecu Podlaskim [2]. Zobacz też notę Leszka Netczuka.

Źródła:
[1] Rocznik Międzyrzecki, t. XX-XXI-XXII, s. 209, 271;
[2] Relacja Tomasza Netczuka z Warszawy, 2010.

Zobacz też:
Strona Salonu Cutting House Leszka Netczuka

Tadeusz Stanisław Netczuk (ur. 26.05.1944)

    Syn Eugeniusza i Gabryeli z Wolskich urodzony w domu rodziny Wolskich w siedlisku przy ul. Narutowicza 4 w Międzyrzecu Podlaskim w 1944 r. w Dzień Matki [4], niedługo przed "wyzwoleniem" miasta przez Armię Radziecką. Wnuk Mikołaja, prawnuk Józefa Jana Netczuka (Gałąź z ul. Narutowicza). Od 13 roku życia, jako najstarsze dziecko, powierzony na wychowanie i naukę we Wrocławiu siostrze matki, Helenie z Wolskich Steciukowej. Od tego czasu, pomimo regularnych odwiedzin w Miedzyrzecu trwających aż do lat 1970. związał się z Wrocławiem i rodziną wuja Stanisława Steciuka. Rodzina Steciuków przyjechała do Brochowa pod Wrocławiem w 1946 r. jako repatrianci z Brześcia Litewskiego nad Bugiem. Jakiś czas po włączeniu Brochowa w granice administracyjne Wrocławia przenieśli się na osiedle Huby na ul. Wesołą do mieszkania służbowego wuja Stanisława. Steciukowie wywodzili się z województwa brzeskiego. Więzi rodzinne łaczyły ich również z Rosjanami.
    Tadeusz Netczuk ma bardzo szeroki profil działalności zawodowej i hobbystycznej, który rozwijał od wczesnej młodości aż do emerytury. Dzieciństwo spędził w Międzyrzecu, który wrósł w jego świadomość, jako miejsce szczególne - miasto przodków i opowieści o dawnych czasach snutych przez jego dziadków Wolskich i krewnych Mankiewiczów. Te opowieści zrodziły w nim pasję historyczno-genealogiczną. Tu też chodził do szkoły podstawowej, poznał liczną rodzinę i kuzynów, znalazł w schowku w starej belce pudełko ze zniszczoną pieczęcią Netczuków i złoty zegarek Jana lub Józefa Netczuka (jego pradziadka lub prapradziadka). Pomagał ojcu w ogrodzie i gospodarstwie rolnym, a zaszczepiony wtedy bakcyl ogrodnictwa jeszcze da o sobie znać w jego życiu. Jako nastolatek już od 1954 r. poznawał odbudowywany ze zniszczeń wojennych Wrocław, miejscami wciąż zalegający gruzami.
    W 1962 r. ukończył Mechaniczną Szkołę Zawodową we Wrocławiu, uzyskując kwalifikacje zawodowe mechanika-mistrza ślusarza samochodowego. Zawód ten był okazjonalnie dodatkowym źródłem dochodu. Następnie odbył służbę wojskową w Marynarce - półtora roku na ścigaczach w Helu i półtora roku na zbiornikowcach w Gdyni. Wtedy też dużo rysował, a jako uzdolniony rysownik wykonał tabloo dla swojej jednostki wojskowej. W Gdyni w 1965 r. w klubie oficera poznał swoją przyszłą żonę Henrykę z Puszczów, studentkę filologii rosyjskiej w Studium Nauczycielskim w Gdańsku. W tym też roku zdobył uprawnienia elektryka. W 1967 r. ożenił się i osiadł na stałę we Wrocławiu. Dawniej planował założenie własnego warsztatu samochodowego, jednak zakończeniu służby wojskowej podjął dalszą naukę i doskonalenie zawodowe w innym kierunku, rozwijając jednak wiedzę w zakresie mechaniki. W tym czasie pracował już w PKP jako pomocnik maszynisty na stacji Wrocław Główny Towarowy. Miało to związek z zawodem jego wuja, Stanisława Steciuka, instruktora maszynistów w Parowozowni Wrocław Główny (z wykształcenia technika kolejowego).  Na kolei przepracował od 1959 r. 16 lat jako rzemieślink, pomocnik maszynisty i maszynista.
    W roku 1967 małżonkowie rozpoczęli starania o mieszkanie, zapisali się do Spółdzielni Mieszkaniowej "Wojewodzianka" i dostali przydział na wykup mieszkania z zasobu PKP, których pracownikiem był Tadeusz. Jednak przez pierwsze lata małżeństwa wynajmowali mieszkanie na Brochowie, najpierw przez rok w domu M. Z. Sochackich, potem przez prawie cztery lata u Państwa Janiny i Aleksandra Stępniów przy al. Róż. Mieszkanie w nowym budownictwie wykupili w 1970 r. jako spółdzielcze własnościowe i wprowadzili się do niego w 1971 r.  W 1969 r. na świat przychodzi córka Anna Urszula.
    W 1970 r. Tadeusz zaczął hodowlę pszczół jeszcze w ogrodzie ś.p. Pana Aleksandra Stępnia - mistrza pszczelarskiego. Tadeusz sam zbudował swój pierwszy ul, a węzę dostał w prezencie z Międzyrzeca od swojego taty Eugeniusza. Od tego roku nieprzerwanie zajmuje się pszczelarstwem.  Tradycje pszczelarskie w rodzinie sięgają daleko wstecz, choć pojedyncze zachowane wspomnienia nie pozwalaję ustalić konkretnej daty czy początków zainteresowania pszczelarstwem. Wiemy jedynie, że pszczoły hodował również pradziadek Tadeusza, Jan, a także inni krewni. Wielu mieszkańców Międzyrzeca dawniej hodowało od jednego do kilku pni pszczelich na działkach ogrodowych.
    W 1976 r. Tadeusz Stanisław ukończył Technikum Kolejowe przy Zakładach Napraw Taboru Kolejowego we Wrocławiu z tytułem zawodowym technika-mechanika kolejowego. Wtedy od roku pracował już w Wyższej Szkole Oficerskiej we Wrocławiu na stanowisku specjalista naprawy sprzętu wojskowego (silników wysokoprężnych).  Miał już na swoim koncie jedno świadectwo racjonalizatorskie pn.: Ściągacz hydrauliczny do łożyskowania zestawów kołowych wózków motorowych i przyczep (18/72 - ZD DOKP Wr.).
    W 1977 r. pracował we Wrocławskich Zakładach Eksploatacji Kruszyw (WZEK) w kopalni w Proszkowicach w Zakładzie Proszkowice na stanowisku głównego mechanika i zastępcy kierownika zakładu oraz w Zakładzie Domanice-Proszkowice 2 (obecnie Zalew Mietkowski) na stanowisku kierownika. Opracował tu drugi projekt racjonalizotrski: Podstawa silnika do napinania pasków klinowych koła pasowego na silnik (Nr 1/82 WKSM Wr). Po wybudowaniu i zarybieniu zalewu, w czym również miał udział, regularnie wędkował w Mietkowie i wypoczywał tam z rodziną. W ten sposób zainteresował się wędkarstwem sportowym, został członkiem Polskiego Związku Wędkarskiego w Kole Górnik działającym przy Poltegorze. Zmienił też profil zawodowy na mechanikę w górnictwie odkrywkowym.
    W 1974 r. Netczukowie rozpoczęli użytkowanie pracowniczego ogródka działkowego z zasobu zakładów górniczych WZEKu w POD "Morskie Oko". Ogródek mieli tu w dwóch miejscach aż do likwidacji POD po powodzi w 1997 r. tutaj mieli pasiekę i realizowali swoją ogrodniczą pasję.
    Ostatnim miejscem pracy zawodowej Tadeusza Netczuka od 1983 r. był Poltegor, najpierw zakład kruszywa w Sobótce-Strzeblowie do 1992 r., potem jednostka badawcza w wieżowcu Poltegoru we Wrocławiu przy ul. Powstańców Śl. W zakładzie w Strzeblowie opracował trzeci projekt racjonalizatorski: Urządzenie do rozluźniania złóż zwięzłych kruszyw naturalnych (Nr 1/83 WKSM Wr). W 1984 r. uzyskał uprawnienia spawacza gazowego i elektrycznego. Zainteresował się wtedy metaloplastyką. Wykonał m.in. żyrandole do własnego domu, kinkiety, stolik pod telewizor, liczne stojaki i wieszaki na kwiaty. Wykonywał również inne ozdoby, broszki, sztućce do tortu itp. W latach 1989-1991 rodzina Netczuków z 4-6 letnim synem Łukaszem pomieszkiwała w Sobótce-Strzeblowie, a samo miejsce przypadło im do gustu jako baza wypadów wakacyjnych. Tadeusz zakończył etap codziennych kolejowych wczesnych dojazdów do Sobótki i późnych powrotów do Wrocławia w 1993 r. wraz z restrukturyzacją zakładu i przeniesieniem do jednostki badawczej.
    W Poltegorze-Instytucie w 1993 r. uzyskał tytuł zawodowy technika górniczego I stopnia, a w 1998 tytuł starszego technika górniczego. Od 2003 r. jest członekiem Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa Naczelnej Organizacji Technicznej we Wrocławiu.
    W 1996 r. pasieka składająca się z 3 uli została przeniesiona do nowego ogródka odkupionego od wuja Stanisława Steciuka w dawnym przyzakładowym kolejowym POD "Pokój" w PZD przy Parowozowni Wrocław Główny przy ul. Pięknej. Historia znów zatoczyła koło i przypomniała kolejarskie początki. Na terenie tego ogrodu znajduje się budynek dawnych kolejowych zawodowych warsztatów szkolnych założonych w budynku ogrodowym w 1959 r. W tym budynku Tadeusz uczył się mechaniki aż do ukończenia szkoły zawodowej w 1962. Był jednym z uczniów, którzy brali udział przy adaptacji tego obiektu na szkołę. Wraz z objęciem w użytkowanie działki został wybrany prezesem tego POD w 1996 r. Od tego czasu działa społecznie jako prezes (1996-2001, 2006-2010, 2010-2014) oraz wiceprezes (2001-2006). Zaraz po objęciu zarządu rzopoczął proces budowy studni zaopatrujących ogród w wodę, gdyż stare źle wykonane i nie serwisowane zamuliły się. Pomogło mu w tym doświadczenie zdobytye w górnictwie. W 1997 r. został ukończył kurs i zsotał instruktorem fachowym ogrodnictwa Społecznej Służby Instruktorskiej w PZD.
    W 1998 r. pasieka została przeniesiona do Księginic Wielkich koło Łagiewnik. Liczyła w tym czasie 5 uli. W tym samym roku Tadeusz Netczuk z polecenia znajomych kupił od Pani Wandy Mikrut pasiekę (9 uli) po jej mężu znajdującą się w Przmiłowie - letnim przysiółku Księginic Małych w gminie Sobótka. W tym samym roku obie pasieki połączono w jedną. Nowa ekologiczna Pasieka Tadeusza Netczuka została ulokowana w gospodarstwie rolnym w centrum Księginic Małych w Ślężańskim Parku Krajobrazowym a do 1999 r. w sadzie na pólnoc od wioski, gdzie stacjonowała do 2000 r. W tym czasie razem z Tadeuszem pszczoły hodował również były kierownik Poltegoru-Instytutu przy ul. Parkowej, Prof. Bednarczyk. W 2000 r. pasieka Tadeusza i prof. Bednarczyka została przeniesiona na własną działkę rolno-siedliskową Netczuków przy ul. Jagodowej 6B w Księginicach Małych.  
    W 2005 r. Tadeusz Netczuk odszedł na emeryturę z 45 letnim stażem pracy 1959-2005. W dobie komputeryzacji, jako jeden z ostatnich wykonywał manualnie wysoko cenione mapy odziaływań sesjmicznych kopalni odkrywkowych dla opracowań naukowych Instytutu.
    W tym samym roku został członekiem Polskiego Związku Pszczelarzy w kole "Wrocław-Krzyki". Ukończył kursy czeladnicze i mistrzowskie PZP w Centrum Doskonalenia Zawodowego w Wołowie i uzyskał tytuł czeladnika - wykwalifikowanego robotnika pszczelarza i mistrza pszczelarza w 2006 r. Hodowla pszczół oraz sprzedaż produktów z pasieki Tadeusza Netczuka zostały zarejestrowane w 2006 r. w rejestrze Powiatowego Lekarza Weterynarii we Wrocławiu pod numerami 026452165 oraz 02645623. W Ślężańskim Parku Krajobrazowym Pasieka znajdowała się do 2011 r. Obecnie ze względu na masowe wymieranie pszczół, pasieka została ulokowana w Bielanach pod Wrocławiem by zapewnić jej stały i regularny nadzór pszczelarski. Od 2006 r. w pasiece pomaga syn Tadeusza, Łukasz Karol Dominik. W 2003 roku ze względu na duże doświadczenie oraz liczne kursy przygotowawcze Tadeusz został powołany na instruktora okręgowego SSI w PZD we Wrocławiu, a w 2008 r. na instruktora krajowego ogrodnictwa. Od tego czasu zajmuje się propagowaniem ekologicznych upraw, hodowli pszczoły murarki, pszczelarstwa, ochrony małych ptaków i drobnych zwierząt w ROD na terenie miast, prowadzi szkolenia i pokazy dla działkowców z zakresu sadownictwa i hodowli pszczół.
    Wielokrotnie nagradzany dyplomami i odznaczany za sumienną pracę i społeczne zaangażowanie odznaczeniami zakładowymi i branżowymi w dziedzinie kolejnictwa, górnictwa i ogrodnictwa, m.in.: nagrody zespołowe dla jednostki badawczej w Poltegorze Instytucie, Złota Odznaka "Zasłużony Działkowiec" 2005, Odznaka KR PZD "za zasługi dla PZD" 2007, Dyplom KR na 30-lecie PZD za wybitne zasługi dla rozwoju ruchu działkowego oraz Dyplom Wojewody Dolnośląskiego za zasługi dla PZD i rozwoju rodzinnych ogrodów działkowych 2011. Tadeusz Netczuk to także były sportowiec, sędzia hokeja na trawie, bokser w latach 1970.
    Od młodości gromadził pamiątki rodzinne, zbierał zapiski genealogiczne, restytuował najlepsze tradycje rodzinne swoich dziadków - dziś prawie zapomniane, dzięki niemu otworzyły się prawie wszystkie kierunki poszukiwań genealogicznych rozpoczętych w 2000 r. razem z jego synem Łukaszem. Bez niego zbieranie okruchów zatracanego przez ostatnie 70 lat dziedzictwa materialnego i historycznego naszych międzyrzeckich rodzin nie byłoby możliwe, gdyż jest w zasadzie jednym z ostatnich łączników między pradziadkami Wolskimi i Mankiewiczami a ich wnukami. 
    Aktualnie pomimo licznych chorób i problemów ze zdrowiem, zajmuje się ogrodnictwem, pszczelarstwem i wędkarstwem. Pisze liczne wiersze i wspomnienia, które wkrótce opublikujemy na naszych stronach.

Źródła:
[1] http://netczuk.org (dostęp: 01.04.2012);
[2] Świadectwa, dowody, licencje, odznaczenia, zdjęcia, ilustracje, albumy, Archiwum Rodziny Netczuków z Wrocławia im. E. Wolskiego (dawniej Archiwum rodziny Eugeniusza Netczuka);
[3] Materiały genealogiczne: zapiski, wspomnienia, rejestry, tablice genealogiczne, Archiwum Genealogiczne Rodu Netczuków, 2012;
[4]
Odpis skrócony aktu urodzenia nr 167/1971, Archiwum Genealogiczne Rodu Netczuków
zobacz odpis aktu, zobacz skan aktu
.

Zobacz też:
Strona Pasieki Tadeusza Netczuka 
Strona ROD "Pokój" we Wrocławiu PZD
Strona Koła Pszczelarskiego Wrocław-Krzyki PZP 
Strona Koła Wędkarskiego "Górnik" PZW

Leszek Netczuk (ur. 1977)

    Syn Adama i Wiesławy z Jędruszczaków, wnuk Henryka, prawnuk Mikołaja Netczuka, praprawnuk Józefa Jana (Gałąź z ul. Narutowicza). Kontunuuje fryzjerskie tradycje w swojej rodzinie. W 2004 r. Warszawie przy ul. Wiejskiej otworzył prestiżowy salon fryzjerski Cutting House. Firma fryzjerska Netczuków powsta w 1940 r., ale tradycje fryzjerskie w rodzinie sięgają jeszcze wcześniej do Leszka dziadka - Henryka oraz jego brata Zygmunta. Po II wojnie światowej zakład fryzjerski w Międzyrzecu prowadzili również przedstawiciele drugiej gałęzi Netczuków. Więcej  o tradycjach fryzjerskich w nocie biograficznej Henryka Netczuka.

Źródła:
[1] Relacja Pawła, Tomasza i Leszka Netczuków z Warszawy, 2004, 2010.

Zobacz też:
Strona Salonu Cutting House Leszka Netczuka

spis treści

Protoplaści rodu XVI-XVIII w.
Znani w XIX w.
Znani w XX w.
Ofiary wojen i represji
Duchowni
Nauczyciele i ludzie nauki
Lekarze
Przedsiębiorcy
Rzemieślnicy
Strona startowa | Kontakt | Redakcja | O nas | Pliki | Forum | Poczta | Linki | Mapa | Banery | O stronie
© 2006 Klub Rodu Netczuków. All rights reserved unless otherwise noted.