Herb i barwy - Barwy i flaga
Barwy Netczuków relacjonowane nam przez Tomasza Wolskiego w
latach
1950. (biel, błękit i czerwień) miały odnosić się do znaku rodowego
[1], do
którego - nie wiemy dziś dokładnie. Zeznanie o barwach oraz
symbolu dostojeństwa
Netczuków -
Trzech Różach
zostało przywołane po znalezieniu przez
Tadeusza Netczuka oryginalnej drewnianej pieczęci na posesji
Netczuków przy ul.
Narutowicza 4, którą pokazał dziadkowi i rodzicom [5]. Zatem
barwy odnosić się musiały do tzw.
Róż albo
do wizerunku z pieczęci
.
Z relacji Eugeniusza i Tadeusza wiemy, że Tomasz i rodzina nazywała
Różami
znak stosowanych przez Mikołaja Netczuka na jego
saniach wyjazdowych z pocz. XX w. Znak ten wiązać należy z tym
relacjonowanym przez Tomasza
symbolem dostojeństwa rodu.
Barwy można też odnosić do wizerunku herbu mieszczańskiego
Netczuków
wyobrażonego w syntetycznej formie na odnalezionej wtedy drewnianej
pieczęci. W pierwszym przypadku biały miałby być pas środkowy,
na
którym
były trzy czerwone zgeometryzowane róże lub kwiaty,
ewentualnie białe
środki kwiatów, wszystko na
niebieskiej owalnej tarczy. Mały znaczek obok
ozdobnych czerwonych róż
był namalowany na saniach Mikołaja najpóźniej w
1920 r. W drugim przypadku białe miały być strzały, podkowa i miecz,
czerwone róże lub okrągłe koła (guzy) oraz trzy krople krwi
kapiące z
ostrza miecza, błekitne miało być tło herbu, który pieczęć
ta miała
wyobrażać w uproszczonej formie.
Tomasz Wolski twierdził, że barwy Netczuków symbolizują:
biel
(czyli srebro) -
praworządność
i szlachetność
postępowania, błękit -
wolność, a
czerwień -
walkę
z trudnym losem. Według niego barwy te są nam przypisane
od pokoleń [1] (porównaj też z
symboliką
herbu i barw wg "Alfabetu heraldycznego"). Warto zwrócić
uwagę, że biel i błękit to
także barwy z herbu Wolskich, Mankiewiczów i Międzyrzeca.
Jednakże w czasie gdy za
znak
własnościowy używaliśmy tylko heraldycznych trzech czerwonych
róż zamiast własnej pieczęci [2], herb miasta pozostawał
urzędowo od
wieku zapomniany, a zamiast niego stosowano zaborczy herb guberni
siedleckiej i to aż do 1938 r. [4]. Barwy te zapewne
wzięły się z pierwotnego (starszego) znaku własnościowego, czyli z
Trzech róż.
Pieczęcie i
znamiona były z natury monochromatyczne, choć przedstawiały wiele
przedmiotów posiadających własne kolory. W heraldyce srebro
to barwa przedmiotów godła, błękit najczęściej występuje
jako tło, czerwień to zapewne barwa kropel krwii z pieczęci
oraz róż. Zrekonstruowany
herb
własny jako złożna
forma opracowana na podstawie eklektycznego
znaku
pieczętnego posiada
te właśnie barwy. Barwy te przyjęliśmy jako flagę w proporcji z
dominującą bielą i błękitem oraz czerwienią stanowiacą połowę każdej z
poprzednich:
Flagą Klubu
Rodu Netczuków jest płat tkaniny podzielony na
trzy
poziome pasy biały, czerwony i błękitny w proporcjach 2-1-2 x 7 z
wizerunkiem herbu własnego w geometrycznym
środku płata [3].
Herb
jest ze swej
natury statyczny, występuje na pieczęciach, zaś
flaga, ewentualnie mniejszy proporczyk, są
przedmiotami bardziej dynamicznymi, bliższymi nastrojowi świętowania,
które można stosować jako wyraz jedności podczas
zjazdów i
spotkań rodzinnych Klubu, a te powinny odbywać się przynajmniej raz na
kilka lat.
Źródła i przypisy:
[1] Wspomnienia Eugeniusza i Tadeusza Netczuków na podstawie
rozmów i relacji Tomasza Wolskiego, 2001, 2002, ARN;
[2] Heraldyczne róże znajdowały się jeszcze na saniach i
powozie Jana oraz Mikołaja;
[3] Propozycja opisu flagi-proporca dla Klubu RN, 2007;
[4] M. Kowalski, Herb
miasta Międzyrzeca Podlaskiego, [w:] Rocznik Międzyrzecki,
t. III, Międzyrzec Podlaski 1971;
[5] Tadeusz znalazł pieczęć w 1956 r. w słupie ogrodzenia przy posesji
Mikołaja przy ul. Narutowicza. Słup ten wg relacji Eugeniusza pochodził
ze starej nadpalonej stodoły, a belke wykorzystano na słup. W słupku
tym był schowek z drewnianym pudełkiem zawierającym pieczęć i kościany medalik,
wspomnienia Tadeusza Netczuka oraz zeznania Eugeniusza Netczuka, 2002,
2006, ARN.
Pieśń rodzinna
Poniżej prezentujemy pieśń rodzinną opowiadającą
legendę o pochodzeniu rodu. Melodia - aranżacja tradycyjnej
białoruskiej narodowej pieśni
Pogonia, nieoficjalnego hymnu Białorusinów:
Tрі Рози |
Trzy Róże |
1. Оце Нѣчків печать - ў стовп Три красні рози
на голубенькoм щиті.
Ў Городлі прийняті
Литовських князів Вони боярські сини,
Кімунта Кгінвілла й Нѣчка його сина
Гедроїцьки князі та бояри.
Звідки ми є, коли наш рід прибив.
Iз за Припяті, з Волині
в шістнадцяaтому столeтті
до Межиречa тут ми прибилi. |
1. Oce Niačkiw pečać - ŭ stowp Try krasni rozy
na hołubeńkom ščyti
ŭ Horodli pryjniati
Łytowśkych kniaziw Wony bojarśki syny
Kimunta Kginwilla j Niačka joho syna
Hedrojićky kniazi ta bojary
Zwidky my je, koły nasz rid pribył.
Iz za Prypjaci z Wołyni
w šiśtnadciatomu stoletti
do Meżyreča tut my prybyli. |
2. Бiло-голубенькi нашi прaпори,
червоним прiкрашени.
Срібні підкова, стріли
на голубенькoм полі положeни.
Меч зламаний рукою збройною
кровоточит кровю невинною.
Звідки ми є, коли наш рід прибив.
Iз за Припяті з Волині
в шістнадцяaтому столeтті
до Межиречa тут ми прибилi. |
2. Biło-hołubeńki naši prapory,
čerwonym prikrašeny.
Sribni pidkowa, striły
na hołubeńkom poli położeny.
Meč złamanyj rukoju zbrojnoju
krowotočyt krowju newynnoju.
Zwidky my je, koły nasz rid pribył.
Iz za Prypjaci z Wołyni
w šiśtnadciatomu stoletti
do Meżyreča tut my prybyli. |
3. Tеперже ў Межиречі чотиристa
вже лет наш польский дiм.
Гіднoсть гордиться ним
також на ciнoм полі розами трeма.
Речпосполіта батьківщиною,
тай Польща нашою матeнькою.
Звідки ми є, коли наш рід прибив.
Iз за Припяті з Волині
в шістнадцяaтому столeтті
до Межиречa тут ми прибилi. |
3. Teperże ŭ Meżyreči čotyrysta
ŭże let nasz polśkyj dim.
Hidnosć hordyćsia nym
takoż na sinom poli rozamy trema.
Rečpospolita baćkiwščynoju,
a Pol´šča našoju mateńkoju.
Zwidky my je, koły nasz rid pribył.
Iz za Prypjaci z Wołyni
w šiśtnadciatomu stoletti
do Meżyreča tut my prybyli. |